Mr Scrooge

Oceń ten artykuł
(9 głosów)
(2019, album studyjny)

01. Mr Scrooge - 4:20
02. My Old Friend - 6:35
03. First Spirit - 6:08
04. The Price Of Love - 6:10
05. Second Spirit - 5:33
  . Tiny Tim
  . Ignorance & Want
06. The Last Of The Spirit - 6:55
07. R.I.P. - 7:22
08. Now Is The Time... - 3:53


Czas całkowity - 46:36



- Karolina Leszko – wokal
- Ryszard Kramarski – instrumenty klawiszowe, gitara akustyczna
- Marcin Kruczek – gitara
- Krzysztof Wyrwa – gitara basowa, Warr guitar
- Grzegorz Fieber – perkusja




1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Ryszard Kramarski nie zwalnia tempa, a wręcz mam wrażenie, że ciągle je przyspiesza. Być może znalazł sposób na wydłużenie doby. Szczerze zazdroszczę. A tak poważnie, to oczekując na nowy album Millenium, otrzymujemy już trzecią płytę solowego projektu Ryszarda tRKproject (nowa pisownia). Po „Małym Księciu” i wspominkowym „Sounds From The Past”, który wskrzeszał zespół Framauro, nadeszła pora na „Opowieść wigilijną”. „Mr Scrooge” to album konceptualny inspirowany słynnym opowiadaniem Charlesa Dickensa. W dużym skrócie, w czasie nocy wigilijnej, bogatego, lecz skąpego i nieufnego wobec innych Ebenezera Scrooge’a nawiedzają duchy, które pokazując mu przeszłość, teraźniejszość i potencjalną przyszłość, skłaniają go do zmiany swojego postępowania i nastawienia do ludzi. Mimo, że opowiadanie ukazało się w 1843 roku, jego przekaz jest aktualny po dziś dzień.
    Nowa propozycja tRKproject utrzymana jest w innym nastroju niż poprzednia historia. „Mały Książę” w wydaniu Kramarskiego był pełen napięcia, silnych emocji i dramatyzmu, który nadawał całości zdecydowanego charakteru. Tym razem szef projektu (Ryszard odpowiada za muzykę, teksty, produkcję i miksy) bardzo wyluzował, co zdaje się być efektem „Sounds From The Past”. Materiał wydany 20 lat temu pod szyldem Framauro został ponownie nagrany bezstresowo. Ta atmosfera chyba udzieliła się muzykom podczas kolejnej sesji, bo choć nie całkowicie pozbawiony melancholii i smutku, album „Mr Scrooge” brzmi bardzo delikatnie, niemal sielsko (do refrenu pierwszej części „Second Spirit” da się nawet tańczyć). Główną przyczyną może być oczywiście sama historia. „Mały Książę” jest bardzo poruszający, pełen różnych metafor, filozoficzny na swój sposób. „Opowieść wigilijna” jest znacznie prostsza, choć nie mniej pouczająca i wzruszająca. To zostało doskonale uchwycone przez muzyków w „The Last Of The Spirit”, gdy Scrooge spoglądając na zaniedbany grób, orientuje się nagle, że widnieje na nim jego imię. To naprawdę daje do myślenia, zarówno w opowiadaniu, jak i w piosence.
    Słowo „piosenka” jest dobrym punktem wyjścia do omówienia strony muzycznej nowego solowego albumu Ryszarda Kramarskiego. „Mr Scrooge” jest zbiorem utworów prostych formalnie, ale bogato zaaranżowanych. Lider zadbał o piękne brzmienia klawiszy i gitary akustycznej, a towarzyszący mu muzycy o resztę. W sekcji rytmicznej zaszła zmiana, ale basistę Pawła Pyzika zastąpił weteran krakowskiej sceny – Krzysztof Wyrwa, więc poziom został utrzymany. Wokal Karoliny Leszko można lubić lub nie, ja akurat lubię, ale nie można jej odmówić talentu i wyrazistej osobowości. Karolina dobrze wpasowała się w klimat nowej płyty, jej interpretacja poszczególnych utworów jest sugestywna, ale wokalistka brzmi pewniej niż na „Music Inspired By The Little Prince”, co jest zasługą coraz większego doświadczenia studyjnego. O Marcinie Kruczku powinienem kiedyś napisać osobny artykuł. Dla mnie Kruczek jest obecnie jednym z najbardziej utalentowanych progresywnych gitarzystów w Polsce i stoi w jednym szeregu z Maciejem Mellerem, Jerzym Antczakiem czy nawet Mirkiem Gilem. Marcin gra z ogromnym wyczuciem (i uczuciem), a każda z jego solówek jest osobną historią opowiadaną za każdym razem na nowo.
    „Mr Scrooge” to, jak zwykle w przypadku Ryszarda Kramarskiego, bardzo atrakcyjna propozycja dla fanów ciepłego, kojącego rocka neoprogresywnego. Muzyka zawarta na nowej solowej płycie szefa Millenium nie jest szczególnie odkrywcza, choć nie kojarzy się już tak jednoznacznie z Pink Floyd, jak „Mały Książę”. Jednak szczerze wątpię czy ktokolwiek sięgając po ten album oczekuje rewolucji. Nie o to tu chodzi. „Opowieść Wigilijna” w interpretacji Kramarskiego ma dostarczyć wielu przyjemnych chwil i kilku wzruszeń i tak też się dzieje, a nie burzyć ustalony porządek. Jeśli ktoś ma alergię na neoproga to i tak nie zdecyduje się na zakup tego albumu. Jednak jeśli szukacie pięknej, delikatnej i lekko wzruszającej muzyki, to „Mr Scrooge” musi pojawić się na waszych półkach.
    Gabriel „Gonzo” Koleński

    Gabriel Koleński sobota, 20, kwiecień 2019 22:57 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Neoprogresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.