Find Your Sun

Oceń ten artykuł
(2 głosów)
(2018, album studyjny)

01. The End - 6:02
02. Crude Reality - 6:55
03. Tell Me - 8:45
04. The Sting - 6:04
05. Life to Spare - 4:04
06. Be Kind - 5:35
07. Find Your Sun Part 1 - 1:51
08. Find Your Sun Part 2 - 3:55
09. Be Free - 5:01


Czas całkowity - 48:12



- Stéphane Desbiens - wokal. gitara, instrumenty klawiszowe
- Isabelle Cormier - skrzypce, dodatkowy wokal
- Philippe Desbiens - gitara basowa
- Jean Gosselin - perkusja
oraz:
- Peter Falconer - wokal
- Fred Schendel - instrumenty klawiszowe
- Romain Thorel - instrumenty klawiszowe
- Marie Noelle Harvey - skrzypce
- Laura Laberge - wiolonczela
- Sylvain Laberge - flet
- Nathalie Gobeil - fagot
- Daniel Simon - saksofon
- Chorale de Saguenay




Więcej w tej kategorii: « Making Sense

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Standardowa sytuacja. Był rok 2018, minął, a ja prawie pół roku później dowiaduję się, że zespół, który kojarzę i nawet trochę lubię, wydał w zeszłym roku płytę. Co więcej, to już piąty album kanadyjskiego D Project. „Find Your Sun” nie zapowiada może rewolucji, ale to kolejny udany etap w konsekwentnej dyskografii zespołu.
    Miałem okazję recenzować poprzedni krążek D Project, „Making Sense” z 2014 roku. Kanadyjczycy wciąż uprawiają mocny rock neoprogresywny, któremu nie są straszne zarówno porządne gitarowe riffy, jak i delikatne akustyczne brzmienia w obrębie jednego utworu („Crude Reality”, „Tell Me”). Głos wokalisty Stephane Desbiensa mocno przypomina słynnego Davida G., co naturalnie kieruje twórczość D Project w stronę Pink Floyd, zwłaszcza w tych lżejszych momentach. Muzycznie też jest bardzo brytyjsko. Delikatna solówka z początku „Tell Me” mogłaby wyjść spod palców wspomnianego już Gilmoura lub Latimera, podobnie jak piękne, emocjonalne sola w „The Sting” czy „Be Free”. Da się wyczuć również ten spokojny, nieco odrealniony klimat, choć nie tak zamglony, ponieważ D Project to nie Brytyjczycy, lecz Kanadyjczycy, a nie wszystko da się idealnie imitować. W cięższych partiach pobrzmiewa za to prog metal oraz okazjonalnie Primus („Life To Spare” z pięknym solem na hammondach). Zdaje się, że basista zespołu jest fanem Lesa Claypoola. Bardzo dobrze, ja również trochę jestem. W całym tyglu tych dźwięków wszelakich muzycy potrafią znaleźć miejsce na chwytliwe partie i ładne melodie, które nawet zostają w głowie („Crude Reality”, „Tell Me”, „Be Kind”, „Be Free”). Może nie na długo, ale da się je zapamiętać. Odpowiedni poziom eklektyzmu zapewniają z kolei dodatkowe instrumenty, takie jak skrzypce, wiolonczela, saksofon czy flet. D Project postarał się również o zacnych gości na płycie, takich jak Fred Schendel (Glass Hammer) Romain Thorel (Lazuli) i Peter Falconer (Drifting sun). Uwagę zwracają także zgrabne teksty („You don’t belong to anyone/ You don’t belong to me/ You have to be free to be strong/ So how strong can you be” w „Be Free”).
    Pisząc niniejszy tekst, wróciłem na chwilę do recenzji poprzedniczki „Find Your Sun” i doszedłem do wniosku, że w twórczości zespołu niewiele się zmieniło, ponieważ wcześniej napisałem bardzo podobne rzeczy jak teraz. Nie postrzegam tego jako wady, nie każdy musi co chwilę odkrywać siebie na nowo (choć jakiś amerykański „coach” pewnie by się z tym nie zgodził). Dla mnie w zupełności wystarczy, że Kanadyjczycy utrzymują dotychczasowy poziom, a mają w zanadrzu wciąż dobre pomysły i to się sprawdza.
    Gabriel „Gonzo” Koleński

    Gabriel Koleński niedziela, 09, czerwiec 2019 17:23 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Neoprogresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.