2. Charting the single (single) (4:46)
3. Market Square Heroes (re-recorded) (3:56)
4. Three boats down from the candy (re-recorded) (3:59)
5. Cinderella search (edited) (4:19)
6. Lady Nina (edited) (3:41)
7. Freaks (single) (4:02)
8. Tux on (single) (5:10)
9. Margaret (live) (12:17)
Czas całkowity: 59:45
- Mark Kelly ( keyboards )
- Ian Mosley / drums )
- Mick Pointer ( drums, percussion (1-2) )
- Steve Rothery ( guitars )
- Pete Trewavas ( basses )
2 komentarzy
-
4 stycznia 1988 roku wytwórnia EMI Records sprawiła niespodziankę sympatykom Marillion. Na rynku ukazało się wydawnictwo o wdzięcznej nazwie 'B'Sides Themselves', firmowane nazwą Marillion i dostępne wyłącznie w formie kompaktowej. Zawierało ono dziewięć utworów znanych ze stron 'B' singli. Oficjalnie podano, że wszystkie utwory pochodzą z 12'' maxi singli, jednak trzy z dziewięciu podane zostały w wersjach wyciszonych.
Przemysław Semik środa, 16, wrzesień 2009 00:07 Link do komentarza
Płytę otwiera słynny 'Grendel', jedna z najstarszych, ponad 17-minutowa kompozycja zespołu. Pierwotnie, aż do początków 1981 roku, znana była pod nazwą 'The Tower'. Jak zawsze utwór okraszony został tekstem Fisha, tu opowiadającym o potworze Grendelu. Historia zaczerpnięta z książki Johna Gardnera, powieści będącej nie tylko bajką, ale również pouczającą historią o ludzkiej obłudzie:
'...próbowaliście morderczą broń włożyć w moje dłonie
i w imię sprawiedliwości zniekształciliście prawdę...
...dość mam już waszych pięknych przemówień
teraz otrzymacie karę wystawcie gardła swe
na pastwę mych karzących pazurów i niech popłynie krew...'
Muzycznie to wspaniała opowieść, w której dzieje się naprawdę dużo. Spokojny początek na gitarę, wokal Fisha również spokojny. W refrenie agresywnie, kontrastowo. Rewelacyjne popisy Marka Kelly i Steve'a Rothery. Duże wrażenie robi użycie w środku utworu organów kościelnych. Mimo, że 'Grendel' powstał za czasów Micka Pointera, tutaj otrzymaliśmy wersję z Ianem Mosleyem. Ostatnie 1,5 minuty to zakończenie w wykonaniu Steve'a Rothery - urzekające, ale szkoda, że takie krótkie. 'Charting The Single' to już utwór zdecydowanie krótszy, kompozycja Marka Kelly. Ciekawie opracowane wersje gitary i syntezatorów z dość dobrze wyeksponowanym brzmieniem perkusji. 'Market Square Heroes' - bardzo przebojowy i podobny konstrukcją do utworów z pierwszej długogrającej płyty zespołu. 'Three Boats Down From Candy' - z tytułem wymyślonym przez Fisha na podstawie jego prawdziwej historii. Oba kawałki w wersji z Johnem Martyrem na perkusji, wzięte z czwartego singla grupy, gdzie na stronie A figurował 'Punch and Judy'. 'Cinderella Search' - piosenka w sam raz na stronę B singla 'Assassing'. Nie mogła jednak znaleźć się na płycie 'Fugazi', gdyż w treści i formie była zbyt romantyczna. Najpopularniejszy singiel zespołu z 7 maja 1985 roku - 'Kayleigh' posiadał na stronie B piosenkę 'Lady Nina'. Początkowo traktowana przez muzyków jako żart muzyczny, nagrana w bardzo szybkim tempie, zaskoczyła przede wszystkim samych członków zespołu, zdziwionych że tego się w ogóle da słuchać. Tak naprawdę to najprzystępniejsza propozycja z B'Sides z ciekawą gitarą i klawiszami, szkoda że na naszej płycie została brutalnie wyciszona. Kompozycja 'Freaks' została zrealizowana specjalnie z myślą o stronie B singla 'Lavender' z 27 sierpnia 1985 roku. Sam Mark Kelly wspominał, że 'Freaks' nie jest dobrą piosenką, ale gdyby spytać Fisha - odpowiedziałby, że jest dobra bo ma dobry tekst. W 'Tux On' daje się usłyszeć nieco zmieniony głos Fisha, ponieważ jest to już singiel z najpóźniejszego okresu 'kadencji Ryby'. To jeden z najciekawszych kawałków na płycie. Bardzo efektowna gitara z lekkim delayem - po raz kolejny wersja niesmacznie wyciszona. Ostatnia, najdłuższa 'Margaret' to legendarny utwór, dość często wykonywany na koncertach, obfitujący w częste improwizacje na wszystkie instrumenty. Mamy tu też kilka motywów z ojczyzny Fisha - Szkocji. Tu wersja koncertowa z udziałem Micka Pointera. Pod koniec Fish przedstawia po kolei wszystkich muzyków, a każdy z nich gra coś reprezentującego swój instrument.
Wydawnictwo 'B-Sides Themselves' jest szczególnie interesujące dla fana Marillion. Są tu prawie wszystkie kompozycje, których brakowało na wcześniejszych płytach. Wspaniałe uzupełnienie, zwłaszcza że kilka z nich na czele z 'Grendelem' to dzieła godne miejsca na regularnych albumach. Gwoli ścisłości trzeba dodać, że firma EMI wydała również dla amatorów winylu wersję analogową. Nic tylko kupować i zasiadać przed głośnikami... -
Wydaje się że popularne w dyskografiach co bardziej znanych grup albumy w rodzaju 'B sides' są pozycjami wypełnionymi odpadkami czy mniej ciekawymi utworami, jednak w przypadku Marillion nie jest to do końca prawda. Na płytę 'B'sides Themselves' składają się kompozycje, które z jakichś powodów nie znalazły się na wcześniejszych albumach grupy oraz cała Ep'ka 'Market square heroes'.
Gacek środa, 16, wrzesień 2009 00:07 Link do komentarza
Album otwiera świetna 17 minutowa suita 'Grendel'. Utwór jest dziś powszechnie nazywany opus magnum wczesnego Marillion. Epicka rozbudowana kompozycja prowadzi słuchacza po pewnym gruncie odkrytym przez wczesny Genesis chociaż pobrzmiewają tutaj także inne wielkie zespoły lat 70. Można się tutaj także doszukiwać powiązań z King Crimson szczególnie w warstwie literackiej bo 'Grendel' przypomina trochę sławnego 'Lizard'a'. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj rozbudowane podniosłe solo na modłę mistrza Hacketta wieńczące kompozycje.
'Charting The Single' to już zupełnie przyjemna wpadająca w ucho kompozycja podobnie jak pierwsza pochodząca z pierwszej epki grupy.
Jeszcze bardziej wesołym utworem jest 'Market Square Heroes', który podobnie jak 'Grendel' jest wizytówką wczesnego Marillionu i jest ostatnią częścią pierwszej małej płytki zespołu.
'Three Boats Down From The Candy' to już pełnoprawny 'odrzut' gdzieś bodaj z czasów 'Fugazi'. Kompozycja nieco inna niż wcześniejsze posiadająca wszystkie cechy ówczesnego stylu grupy i nie odbiegająca poziomem od utworów z albumów studyjnych.
'Cinderella Serach' także nie ukazała się na żadnym pełnoprawnym albumie grupy chociaż swoją magią czaruje niczym najlepsze dzieła zespołu od pierwszych sekund. Utworek trwa co prawda trochę ponad cztery minuty ale dzieje się tutaj tak dużo że można go nazwać małą suitą.
Lekko i piosenkowo robi się przy okazji przyjemnego utworku 'Lady Nina', podobny nastrój towarzyszy kompozycji 'Freaks'. Nie są to może utwory tak ciekawe jak ich poprzednicy ale na pewno zasługują na uwagę.
Trochę dziwne wraże sprawia 'Tux on'. Jest tutaj trochę marillionowego klimatu, jest niezłe solo ale całość nie porywa zanadto.
Album kończy 'Margaret' wykonana na żywo trwająca ponad 12 minut. Po oklaskach i gitarowych popisach słychać melodię wywodzącą się gdzieś z okolic Szkocji. Zespół pokazuje tutaj swoje dynamiczne i energiczne oblicze, co rusz pojawia się jakieś solo czy wpleciony motyw. Co ciekawe na perkusji w tym nagraniu grał jeszcze Mick Pointer. Kompozycję najlepiej jednak potraktować jako swoistą ciekawostkę podaną na koniec.
'B'sides Themselves' to pozycja zdecydowanie warta uwagi, szczególnie dla fanów, którym studyjna dyskografia zespołu nie wystarcza. Można tutaj znaleźć całą legendarną Ep ke 'Market Square Heroes' i takie perełki jak 'Three Boats Down From The Candy' czy 'Cinderella Serach'. Dodatkowo są tu także inne, może mniej udane ale warte uwagi kompozycje. Wielką stratą byłoby gdyby nagrania te nie stały się ogólnodostępne dla przeciętnego słuchacza w formie kompilacji.
'B'sides Themselves' to płyta, która pomimo że jest tylko zbiorem trudnodostępnych nagrań może być traktowana jako pełnoprawna płyta Marillion. Znajduje się tutaj bowiem wiele doskonałego materiału, który niemal dorównuje najbardziej znanym kompozycjom grupy.
Albumy wg lat
Recenzje Rock Neoprogresywny
- Reedycje kolejnych albumów Quidam budzą wiele pozytywnych emocji, ale są… Skomentowane przez Gabriel Koleński Baja Prog - Live In Mexico '99 (Quidam)
- tRKproject czyli poboczny, ale nie do końca solowy projekt lidera… Skomentowane przez Gabriel Koleński Odyssey 9999 (tRKproject)
- Czasem myślę sobie, że najtrudniej słucha się zespołów, które co… Skomentowane przez Gabriel Koleński Strange Thoughts (Loonypark)
- Z pewnym smutkiem stwierdzam, że rock neoprogresywny w dzisiejszych czasach… Skomentowane przez Gabriel Koleński Crime Scene (RPWL)
- Jedno spojrzenie na okładkę i od razu pojawia się radość… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Over And Out (Collage)
- O niektórych muzykach zwykło się mówić, że są jak wino...… Skomentowane przez Krzysztof Baran Love Will Never Come (Mr Gil)
- Rycerze Progresywnego Stołu znów wracają na suchy ląd. Po długim… Skomentowane przez Krzysztof Baran The Last Great Adventurer (Galahad)
- Świat art rocka oferuje pokaźną gamę albumów, które w sposób… Skomentowane przez Dariusz Maciuga The Masquerade Overture (Pendragon)
- Parę lat temu przeczytałem gdzieś takie oto słowa Artura Chachlowskiego:… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Baśnie (Collage)
- Krążek ten nabyłem kilkanaście lat temu za dosłownie parę złotych.… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Alone (Mr Gil)
- Właściwie „Moonshine” to chyba ostatnia płyta, którą zdecydowałbym się recenzować.… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Moonshine (Collage)
- Zacznę od tego, że nigdy nie skreślałem muzyków Marillion. Zawsze… Skomentowane przez Krzysztof Baran An Hour Before It's Dark (Marillion)
- Tym razem zrobię wyjątek i odpuszczę sobie wprowadzenie, bo nie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Everything to Everyone (Riis, Bjørn)
- Wojciech Szadkowski powiedział kiedyś w jednym z wywiadów, że podczas… Skomentowane przez Dariusz Maciuga A Street Between Sunrise And Sunset (Satellite)
- Pochodzący z Lublina, zespół Acute Mind powrócił po dziesięciu latach… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under The Empty Sky (Acute Mind)
- Dość niespodziewanie, bez szczególnej pompy i uruchamiania wielkiej machiny promocyjnej,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Song of the Wildlands (Nolan, Clive)
- „The 7th Dew” to szósty album studyjny Loonypark, zespołu prowadzonego… Skomentowane przez Gabriel Koleński The 7th Dew (Loonypark)
- Ryszard Kramarski nie pozwala za sobą zatęsknić. Nowe wydawnictwa Millenium… Skomentowane przez Gabriel Koleński Books That End In Tears (tRKproject)
- Moja historia z Pendragonem nigdy nie była dostatecznie burzliwa, częściowo… Skomentowane przez Tomasz Stępień Love Over Fear (Pendragon)
- Nasza Redakcja lubi czasem stawiać sobie wyzwania. W ramach „zróbmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński surREvival (Quidam)
- Standardowo powinienem napisać, że „The Sin” to x album Millenium,… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Sin (Millenium)
- Siłę napędową zespołu Blind Ego stanowi osoba Kalle Wallnera (RPWL)… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Liquid (Blind Ego)
- W 1995 roku poszedłem do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Uczyłem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Albion (Albion)
- Kolejne albumy solowego projektu Ryszarda Kramarskiego, którego nazwa została obecnie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Kay & Gerda (tRKproject)
- Bjørn Riis wprowadza nas w bardzo osobisty i skryty świat… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Forever Comes To An End (Riis, Bjørn)
- Myślę, że nie tylko ja wyczekiwałem z utęsknieniem nowego albumu… Skomentowane przez Gabriel Koleński A Day At The Beach (Airbag)
- „Preaching To The Choir” to czwarty studyjny album zespołu Blind… Skomentowane przez Jan Włodarski Preaching to the Choir (Blind Ego)
- Myślę, że nie będzie przesadą, gdy napiszę, że najnowszy album… Skomentowane przez Gabriel Koleński Love Over Fear (Pendragon)
- Fani RPWL mają w tym roku obfite zbiory. Najpierw nowa… Skomentowane przez Gabriel Koleński A Way Out Of Here (Lang, Yogi)
- Istnieją takie zespoły, które mają niemalże tyle samo płyt koncertowych… Skomentowane przez Gabriel Koleński Live From Outer Space (RPWL)