01. Disobey (6:46)
02. Jekyll (5:12)
03. Prelude, Riff And Fugue (4:41)
04. Carousel (9:57)
05. American Rodeo (4:09)
06. Could Have Been Yesterday (5:55)
07. Ailsa's Lullaby (1:37)
08. Joke (4:23)
09. The Student Princ:
I. When Will I See You Again (9:11)
II. And So To Bed (5:57)
III. Foolcircle (7:12)
IV. Green Light Coda (3:31)
Czas całkowity: 1:08:31
- Joe Cairney (vocals)
- Mark Spalding (guitars)
- Jim Johnston (keyboards)
- Hew Montgomery (bass)
- Bruce Levick (drums)
1 komentarz
-
Szkocja zawsze w rocku neoprogresywnym kojarzyła nam się głównie z Fishem, frontmanem Marillion oraz zespołem Pallas, którzy na początku lat 80-tych rozkwitali wraz z tzw. odrodzeniem rocka progresywnego. Bardziej dociekliwi fani gatunku znają także formację Abel Ganz, z której zresztą wywodzi się bardzo ceniony wokalista, Alan Reed. Mało kto wie, że w pierwszej połowie lat 80-tych, właśnie w Szkocji działał jeszcze jeden zespół - Comedy Of Errors. Formacja, założona właśnie w tym czasie przez Joe Cairney'a (wokal), Jima Johnston'a (klawisze), Johna MacPhee (perkusja), Mike'a Barnard (gitary) oraz basistę Steve'a Stewarta, którego po pewnym czasie zastąpił Mark Spalding (bass). Podobnie jak większość próbujących sił na scenach szkockich zespołów, Comedy Of Errors także mieli bardzo małą siłę przebicia, choć w 1988 roku udało im się nagrać ciekawy album zatytułowany 'Comedy Of Errors'. Później zespół zamilkł na wiele lat i wreszcie niespodziewanie, w roku 2011 ukazała się zupełnie nowa pozycja w ich dyskografii, zatytułowana 'Disobey'.
Krzysztof Baran niedziela, 04, wrzesień 2011 13:40 Link do komentarza
Obecnie zespół tworzy trzech muzyków, którzy skrzyknęli się po latach pamiętając pierwszą odsłonę Comedy Of Errors. Główną postacią w zespole z całą pewnością jest Joe Cairney, wokalista i lider zespołu. Obok niego ze starego składu zespołu przetrwali: Jim Johnston grający na klawiszach i okazyjnie na gitarze. Jim także śpiewa w chórkach. Trzecim muzykiem jest Mark Spalding, który posiada umiejętność gry na rozmaitej maści gitarach, od prowadzącej, przez akustyczną po basową. On także podkłada chórki. W nowym składzie zespół wspomaga także nowy perkusista, Bruce Levick. Specjalnym gościem na płycie jest także Hew Montgomery, znany nam przede wszystkim jako członek Abel Ganz. Ciekawostką jest fakt, że w zespole zza miedzy Hew gra na klawiszach. Na płycie 'Disobey' jednak chwycił za gitarę basową, by zagrać jej partie w rozbudowanej suicie The Student Prince.
'Disobey' to nie jest z pewnością przełomowy album, który niósłby za sobą coś nowego w neoprogresywnym odłamie rocka. Myślę, że nawet nie o to chodziło muzykom zespołu. Szkoci grają muzykę, w której wyraźnie czują się dobrze, która przynosi im ogromną frajdę i satysfakcję. Muzykę zakorzenioną właśnie w latach 80-tych kiedy to zaczynali przygodę na muzycznych scenach, a prym wiedli Marillion, Pendragon, IQ czy Pallas i właśnie w takich klimatach utrzymany jest nowy album zespołu.
Na szczególną uwagę zasługuje kilka utworów. Tytułowy Disobey, który otwiera płytę brzmi dość przebojowo. Zapoznamy się w nim z ciekawym głosem Joe Cairney'a. Fani neoproga zastrzygą uszami słysząc udaną grę klawiszowo-gitarową, w której obydwa instrumenty w dość ciekawy sposób 'wymieniają się' na przemian przejmując prym. Ciekawą kompozycją jest Prelude Riff And Fugue, która przenosi nas w świat muzyki nawet o zabarwieniu barokowym. Powoduje to klawikord, który pojawia się na chwilę na wstępie tej kompozycji. To w pełni instrumentalny utwór, w którym także trwa wymiana partii pomiędzy gitarą (piękne solo!) i instrumentami klawiszowymi. Czwarta na płycie Carousel zabiera nas na karuzelę, wokół której wirują wspomnienia z lat 80-tych, tak bardzo lubiane przez fanów neoprgresywnego grania. To rozbudowany, dziesięciominutowy utwór w którym dzieje się bardzo dużo. Chwilami jest spokojnie i melancholijnie, zupełnie jak w chwili gdy karuzela rusza, by nabrać rozpędu i wirować coraz szybciej. Na szczególną uwagę zasługuje druga część tego utworu. To mój ulubiony fragment na tym albumie, bardzo skręcający do czasów Błazeńskich Łez, Klejnotu czy Wartownika, symboli początku lat 80 w rocku progresywnym. Kolejną, bardziej przebojową kompozycją jest American Rodeo, która objawia się dobrą grą rytmiczną gitar. Muzyka balansuje pomiędzy Pallas a... Simple Minds. Noga sama tupie w rytm muzyki. Bardzo duże wrażenie zrobiła też na mnie szósta na płycie Could Have Been Yesterday, dość delikatna, balladowa, niemal kołysankowa piosenka z refrenem na długo zapadającym w pamięć. Finał płyty stanowi rozbudowana, wielowątkowa mini-suita The Student Prince, w której zespół rozwija swoje muzyczne fascynacje sprzed 20 lat.
Album 'Disobey' zatem przeznaczony jest w głównej mierze dla fanów muzyki z lat 80-tych. A także dla osób, które w muzyce progresywnej nie szukają bardzo połamanych i trudnych w odbiorze kompozycji. Za to lubują się w przyjemnych melodiach popartych bogatym wyrazem artystycznym i dobrym warsztatem instrumentalnym. Za takich właśnie muzyków uważam członków zespołu Comedy Of Errors ze Szkocji, którzy za sprawą albumu 'Disobey' zabrali mnie znów do czasów, które wspominam z ogromną nostalgią...
4,5/5 - za garść muzycznych wspomnień...
Krzysiek 'Jester' Baran
Albumy wg lat
Recenzje Rock Neoprogresywny
- Reedycje kolejnych albumów Quidam budzą wiele pozytywnych emocji, ale są… Skomentowane przez Gabriel Koleński Baja Prog - Live In Mexico '99 (Quidam)
- tRKproject czyli poboczny, ale nie do końca solowy projekt lidera… Skomentowane przez Gabriel Koleński Odyssey 9999 (tRKproject)
- Czasem myślę sobie, że najtrudniej słucha się zespołów, które co… Skomentowane przez Gabriel Koleński Strange Thoughts (Loonypark)
- Z pewnym smutkiem stwierdzam, że rock neoprogresywny w dzisiejszych czasach… Skomentowane przez Gabriel Koleński Crime Scene (RPWL)
- Jedno spojrzenie na okładkę i od razu pojawia się radość… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Over And Out (Collage)
- O niektórych muzykach zwykło się mówić, że są jak wino...… Skomentowane przez Krzysztof Baran Love Will Never Come (Mr Gil)
- Rycerze Progresywnego Stołu znów wracają na suchy ląd. Po długim… Skomentowane przez Krzysztof Baran The Last Great Adventurer (Galahad)
- Świat art rocka oferuje pokaźną gamę albumów, które w sposób… Skomentowane przez Dariusz Maciuga The Masquerade Overture (Pendragon)
- Parę lat temu przeczytałem gdzieś takie oto słowa Artura Chachlowskiego:… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Baśnie (Collage)
- Krążek ten nabyłem kilkanaście lat temu za dosłownie parę złotych.… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Alone (Mr Gil)
- Właściwie „Moonshine” to chyba ostatnia płyta, którą zdecydowałbym się recenzować.… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Moonshine (Collage)
- Zacznę od tego, że nigdy nie skreślałem muzyków Marillion. Zawsze… Skomentowane przez Krzysztof Baran An Hour Before It's Dark (Marillion)
- Tym razem zrobię wyjątek i odpuszczę sobie wprowadzenie, bo nie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Everything to Everyone (Riis, Bjørn)
- Wojciech Szadkowski powiedział kiedyś w jednym z wywiadów, że podczas… Skomentowane przez Dariusz Maciuga A Street Between Sunrise And Sunset (Satellite)
- Pochodzący z Lublina, zespół Acute Mind powrócił po dziesięciu latach… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under The Empty Sky (Acute Mind)
- Dość niespodziewanie, bez szczególnej pompy i uruchamiania wielkiej machiny promocyjnej,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Song of the Wildlands (Nolan, Clive)
- „The 7th Dew” to szósty album studyjny Loonypark, zespołu prowadzonego… Skomentowane przez Gabriel Koleński The 7th Dew (Loonypark)
- Ryszard Kramarski nie pozwala za sobą zatęsknić. Nowe wydawnictwa Millenium… Skomentowane przez Gabriel Koleński Books That End In Tears (tRKproject)
- Moja historia z Pendragonem nigdy nie była dostatecznie burzliwa, częściowo… Skomentowane przez Tomasz Stępień Love Over Fear (Pendragon)
- Nasza Redakcja lubi czasem stawiać sobie wyzwania. W ramach „zróbmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński surREvival (Quidam)
- Standardowo powinienem napisać, że „The Sin” to x album Millenium,… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Sin (Millenium)
- Siłę napędową zespołu Blind Ego stanowi osoba Kalle Wallnera (RPWL)… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Liquid (Blind Ego)
- W 1995 roku poszedłem do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Uczyłem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Albion (Albion)
- Kolejne albumy solowego projektu Ryszarda Kramarskiego, którego nazwa została obecnie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Kay & Gerda (tRKproject)
- Bjørn Riis wprowadza nas w bardzo osobisty i skryty świat… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Forever Comes To An End (Riis, Bjørn)
- Myślę, że nie tylko ja wyczekiwałem z utęsknieniem nowego albumu… Skomentowane przez Gabriel Koleński A Day At The Beach (Airbag)
- „Preaching To The Choir” to czwarty studyjny album zespołu Blind… Skomentowane przez Jan Włodarski Preaching to the Choir (Blind Ego)
- Myślę, że nie będzie przesadą, gdy napiszę, że najnowszy album… Skomentowane przez Gabriel Koleński Love Over Fear (Pendragon)
- Fani RPWL mają w tym roku obfite zbiory. Najpierw nowa… Skomentowane przez Gabriel Koleński A Way Out Of Here (Lang, Yogi)
- Istnieją takie zespoły, które mają niemalże tyle samo płyt koncertowych… Skomentowane przez Gabriel Koleński Live From Outer Space (RPWL)