ProgRock.org.pl

Switch to desktop

Inget Nytt Under Solen

Oceń ten artykuł
(24 głosów)
(1976, album studyjny)
1. Skenet bedrar (21:41)
a) Uppvaknandet (2:43)
b) Bitterheten (3:10)
c) Hoppfullheten (4:44)
d) Överheten (8:12)
e) Vilseledd (2:52)
2. Ömson sken (3:17)
3. Korståg (5:19)
4. Stengrodornas parad (0:53)
5. Dagens port (2:53)
6. Inget nytt under solen (6:10)
Bonus tracks on cd release:
7. Awakening / Bitterness (6:08)
8. How might I say out clearly (4:02)
9. The gate of day (2:25)
10. Blow hard all tradewinds (6:17)
11. Skenet bedrar (Live) (14:08)
12. Från det ena till det andra (2:47)

Czas całkowity: 76:00
- Ingemar Bergman ( drums, temple blocks, skrammel, vocals )
- Tomas Eriksson ( bass, synthi-bass, vocals )
- Hans Lundin ( keyboards, synths, Mellotron, clavinet, strings, lead vocals, electronic vibraphone, marimba )
- Roine Stolt ( acoustic & electric guitars, chorus )
Więcej w tej kategorii: « Angling Feelings Solo »

2 komentarzy

  • krzysztof odoj

    Recenzja tego albumu nie będzie długa, gdyż, podobnie jak debiut, tak i 'Inget Nytt Under Solen'to dzieło doskonałe.Wspaniałe progresywne kompozycje,jakże charakterystyczne dla Kaipy cudowne melodie. Momentami poważnie, momentami żartobliwie, ale ciągle na najwyższym poziomie, porywająco - po prostu wspaniale! Albumy 'KAIPA','INGET NYTT UNDER SOLEN' i 'SOLO' to swoista wizytówka szwedów. Tu naprawdę nie ma się co specjalnie rozpisywać. Te nagrane ponad trzydzieści lat temu albumy to ścisła czołówka rocka progresywnego, znakomita szkoła dla wielu zespołów. Absolutna klasyka!

    krzysztof odoj sobota, 13, grudzień 2008 22:56 Link do komentarza
  • janusz

    Zgadzam się z poprzednią recenzją, ta muzyka to wspaniały, niepowtarzalny progresywny rock, w suicie nr.1 tyle się dzieje, że ma się wrażenie, że już dawno przesłuchałeś płytę, a tu ciągle nowe dźwięki, i tak do końca. Melodeklamacja, pod koniec nagrania, powoduje wrażenie, że ogląda się horror, ale zaraz jest piękna melodia, a nie wrzask zastraszonej kobiety i potem nadchodzi koniec, ale nie płyty. Reszta płyty niczym nie ustępuje, całość jest genialna.

    janusz sobota, 13, grudzień 2008 22:56 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.

Top Desktop version