Reviure

Oceń ten artykuł
(7 głosów)
(1977, album studyjny)
1. Reviure (9:56)
2. Somni (9:34)
3. Atila (11:56)
4. Al Mati (7:14)

Czas całkowity: 38:40
- Eduardo Alvarez ( guitar )
- Juan Puñet ( drums )
- Jean P. Gomez ( bass )
- Benet Nogur ( keyboards )

1 komentarz

  • Edwin Sieredziński

    Skojarzenie rocka symfonicznego ze sceną brytyjską wydaje się per se najodpowiedniejsze i najwłaściwsze. Stamtąd przecież wywodziły się najbardziej znane próby w tym nurcie jak wczesny King Crimson, potem Yes, ELP, Camel, Genesis... długo by wymieniać. Rzadko się zwraca uwagę, że nurt ten wyszedł poza strefę brytyjską oraz w ten sposób wypowiadali się również artyści w innych krajach. Niemieckie Grobschnitt, Eloy czy Wallenstein następnym przykładem. W końcu dochodzimy do pozycji kompletnie nie znanych, acz zarówno pod względem instrumentalnym jak i budowanego nastroju rewelacyjnych. Jak hiszpańska grupa Atila.

    Gdy pierwszy raz usłyszałem ten wywodzący się z Barcelony zespół byłem pod niemałym wrażeniem. Gra na klawiszach to poziom Emersona czy Wakemanna; a rzadko się to trafia! Gitara z kolei kojarzyła mi się z Phillipsem i Howe'm... Album Reviure z 1977 roku to mistrzostwo gry na klawiszach i gitarze przy klimatach bardzo zbliżonych do King Crimson i Yes.

    Taki jest pierwszy utwór zamieszczony na płycie. "Reviure" ma intro, które nastrojowo bardzo zbliża się do King Crimson - to budowanie napięcia, potem kawałek robi się znacznie bardziej w stylu Yes z wyeksponowanymi partiami solowymi. Pod koniec ograniczona wokaliza, charakterystyczny kataloński tembr i akcent i FREEDOM CATALONIA. "Somni"... początek mnie się skojarzył z instrumentalnym pasażem w "Revealing The Science of Gods" z Tales from Topographic Oceans; zwłaszcza to bardzo przestrzenne brzmienie klawiatur. Potem syntezatory - przywołujące mocno Emersona - i w tle partia na gitarze klasycznej. Zakończenie jest nieco groteskowe; znowu pojawia się wokal, tylko tym razem nie egzaltowany jak na pierwszym utworze. Potem dostajemy rewelacyjną solówkę gitarową. "Atila" to z kolei rewelacyjne klawiszowe pasaże połączone ze świetnymi partiami gitary elektrycznej; wieloczęściowy utwór, ale jakże spójny, również z przejściami między poszczególnymi nastrojami - raz bardziej podniośle, raz mrocznie, raz bardziej atmosferyczny, eteryczny, a innym razem niezwykle dynamiczny. Inspiracja najlepszymi brytyjskimi klasykami nurtu sprawia jednak, że nie jest to koszmarny potworek Frankensteina pozszywany z różnych, mało do siebie pasujących kawałków, tylko naprawdę kawał rewelacyjnej muzyki. A jeszcze ta perkusyjna solówka... czegoś takiego nie było od czasów "Ritual" Yes! I jeszcze Hammond, fortepian, syntezatory bardzo w stylu Emersona, do tego mocny bas, w samej końcówce. A kończy i zaczyna się kaszlem i krztuszeniem się... A czy ten początek i zakończenie to jakaś aluzja do "Sweet Leaf" Black Sabbath... tego nie wiem. "Al Mati" to z kolei utwór bardzo romantyczny i sentymentalny. Choć w pewnych momentach nabiera dynamiki i słychać inkorporowane elementy flamenco, słuchając go, miałem zbliżone wrażenie, jak przy King Crimson z dwóch pierwszych albumów - czyli rzecz sentymentalna, chwytająca za serce. Więcej tu gitary elektrycznej, co można odczytywać jako inspirację płytą Relayer.

    Rewelacyjny album mało znanej grupy. Wszystkie zalety rocka symfonicznego - monumentalizm, muzyczne podróże po różnych nastrojach przy jednocześnie znacznej spójności utworów, również instrumentalna wirtuozeria - są tutaj obecne. Powinno to zadowolić fanów chociażby Yes, ELP czy Genesis. Tak dobrej płycie - raz się posłucha, to już na całe życie - nie mogę dać innej oceny niż pięć.

    Edwin Sieredziński wtorek, 25, listopad 2014 14:00 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Symfoniczny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.