2. Sweet Jolly Joyce (3:47)
3. The Invasion (5:58)
4. Shadow Of A Gypsy (4:38)
5. Green Man (4:38)
6. Accheron (4:47)
7. We Can Work It Out (8:43)
Czas całkowity: 39:29
- Peter Mellin ( Hammond organ, grand piano, vibraphone, vocals )
- Finn Olafsson ( electric & acoustic guitars, vocals, percussion )
- Glenn Fischer ( drums, percussion )
- Johnny Reimar ( backing vocals )
1 komentarz
-
1971 rok… Jeden z lepszych roczników dla rocka umownie nazwanego progresywnym. Dobry czas w którym muzyka była stylem życia a nie sposobem zarabiania na życie, gdzie przyjaźń była rzeczą świętą i trwała całe życie a nie była zawierana na czas określony „przydatnością” drugiej strony. Czas w którym liczyły się wartości i ludzkie postawy, a nie to gdzie kto pracuje i co może załatwić… Duch tego czasu był w tych ludziach i w tej muzyce. To czuć i słychać po 30, 40 i więcej latach… To właśnie dlatego coraz częściej młodzi ludzie sięgają po takie starocie i długo siedzą w ciszy po przesłuchaniu TAKIEJ płyty… Zaczyna do nas docierać co zrobiliśmy z tym światem, co zrobiliśmy z własną duszą…. Jakie draństwo wychowaliśmy wokół siebie. Jakim bydlakom podarowaliśmy swój czas i swoje serce… A w tych zapomnianych, duńskich dźwiękach, jest cała prawda o tamtych czasach – o przyjaźniach, o bezinteresowności, o pytaniach, które musimy zadać sami sobie, o miłości, o szukaniu Boga, o drodze którą musi przejść każdy, kto ma choć odrobinę świadomości bycia CZŁOWIEKIEM. Ache to kwintesencja TAMTEJ muzyki, tamtych czasów i tamtych postaw… Wspaniała płyta, druga w skromnym dorobku tej kompletnie nie docenionej grupy. Doskonała ! Piękna… 7 utworów, blisko 40 minut muzyki. Muzyki, która gdyby miała nieco lepszą promocję w swoim czasie, wywróciła by do góry nogami progresywną mapę świata. Stawiana przez zachodnich krytyków na równi z największymi płytami Genesis, Yes, ELP, Banco i PFM, pozostaje u nas kompletnie nie znana… Szkoda, bo to naprawdę piękne, niezwykle pozytywne dźwięki, które „ruszą” każdego wielbiciela starego progresu. Wspaniale połamana rytmika, niesamowita sekcja, dobra gitara, szczerość i autentyczność wręcz wylewająca się z głośników… Polecam wszystkim fanom staroci i autentyzmu w muzyce, oraz miłośnikom starego dobrego progresu z czasu początków.. A wielbiciele progresywnej surowizny popłaczą się ze szczęścia – oczywiście jak zwykle moim, cholernie subiektywnym zdaniem…
Aleksander Król poniedziałek, 12, sierpień 2013 10:01 Link do komentarza
Albumy wg lat
Recenzje Rock Symfoniczny
- Wobbler to, obok Airbag, jeden z najbardziej znanych zespołów wydających… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dwellers Of The Deep (Wobbler)
- Miłośników brzmień z lat 70-tych wciąż nie brakuje, choć obawiam… Skomentowane przez Gabriel Koleński Devillusion (White Kites, The)
- Karfagen to ukraiński zespół założony w 1997 roku przez multiinstrumentalistę,… Skomentowane przez Szymon Chwalczuk Birds of Passage (Karfagen)
- Klasyczny rock progresywny z elementami symfonicznymi nie jest obecnie najbardziej… Skomentowane przez Gabriel Koleński Fragments Of The 5th Element (Magic Pie)
- Przedsmak nowej epoki? Płytowy come back dla zespołu z niemal… Skomentowane przez Mikołaj Skorupski The Prelude Implicit (Kansas)
- Istnieje grupa takich zespołów, które tworzą dobrą muzykę, występują, dają… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Slow Rust Of Forgotten Machinery (Tangent, The)
- Nie ukrywam, że o projekcie Anderson/ Stolt dowiedziałem się w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Invention of Knowledge (Anderson/Stolt)
- Rok 2014. Dużo mówiło się o nowym albumie Yes. Gdy… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Heaven & Earth (Yes)
- Nikomu nie znane, przykurzone płyty. Zapomniane zespoły jednej płyty. Bywa… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Arachnoid (Arachnoid)
- O albumach Wakemana z reguły nie sposób powiedzieć złego słowa.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Piano Vibrations (Wakeman, Rick)
- Rick Wakeman został umieszczony na drugim miejscu najlepszych rockowych klawiszowców… Skomentowane przez Edwin Sieredziński No Earthly Connection (Wakeman, Rick)
- Pamiętam, jak swego czasu wyszukaliśmy informacje o pseudonaukowym poglądzie dotyczącym… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Journey to the Centre of the Earth (Wakeman, Rick)
- Jak powiadał główny bohater opowiadania Terry'ego Pratcheta "Wirujące kręgi nocy",… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Six Wives of Henry VIII (Wakeman, Rick)
- Skojarzenie rocka symfonicznego ze sceną brytyjską wydaje się per se… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Reviure (Atila)
- W tym roku Traumhaus wziął się za swoje poprzednie wydawnictwa… Skomentowane przez Gabriel Koleński Die Andere Seite (Traumhaus)
- Pierwsze dźwięki i… uśmiech na mojej twarzy. Obecnie tworzona muzyka… Skomentowane przez Paweł Caniboł Ode To Echo (Glass Hammer)
- Sięgnąłem na półkę po dawno nie słuchaną płytę, aby sprawdzić… Skomentowane przez Konrad Niemiec Tales From Topographic Oceans (Yes)
- Traumhaus, jak łatwo się domyślić, pochodzi z Niemiec i coraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Traumhaus (Traumhaus)
- Każdy miłośnik muzyki ma kilku wykonawców od których oczekuje tylko… Skomentowane przez Paweł Tryba Songs From November (Morse, Neal)
- Z cyklu „letnie rozczarowania”. Tryptyku część pierwsza. Tak się jakoś… Skomentowane przez Michał Jurek Heaven & Earth (Yes)
- Jedynym minusem tego wydawnictwa jest to, że zawiera tylko dwa… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Love Songs (White Kites, The)
- Na świecie jest tylko kilka zespołów, które potrafiły na współcześnie… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Missing (White Kites, The)
- Jaką muzykę może grać zespół o nazwie Fatal Fusion? Fatalne… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Ancient Tale (Fatal Fusion)
- DTS / DVD-AUDIO 5.1 O tej wersji wydanej właśnie w… Skomentowane przez Konrad Niemiec Close to the Edge (Yes)
- Zespół Trion, czego można łatwo się domyślić z samej nazwy,… Skomentowane przez Paweł Caniboł Tortoise (Trion)
- Pierwszy album w dyskografii Yes ma wszystkie cechy płytowego debiutu:… Skomentowane przez Michał Jurek Yes (Yes)
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, iż… Skomentowane przez Gabriel Koleński Desolation Rose (Flower Kings, The)
- Są płyty, których słucha się ze swoim nabożeństwem od pierwszych… Skomentowane przez Amethis Das Geheimnis (Traumhaus)
- Ta recenzja jest inna od wszystkich, które do tej pory… Skomentowane przez Michał Jurek The Snow Goose (Re-recording) (Camel)
- Pewien malarz postanowił namalować świat w idealnych barwach. Postanowił wyjść… Skomentowane przez Krzysztof Baran Le ver dans le fruit (Nemo)