2. Remembering (5:24)
3. Theme (5:26)
4. Toward the Sun (5:08)
5. Red Carpet for an Autumn (3:09)
6. Dawn of Evening (10:03)
7. Shangri-La (10:08)
Czas całkowity: 47:32
- Dane ( guitars, vocals )
- Andrew McCrorie-Shand ( keyboards )
- Cedric Sharpley ( drums and percussions )
1 komentarz
-
W klasycznym okresie rocka symfonicznego wytworzyły się trzy główne nurty. Głównymi grupami w poszczególnych nurtach były Pink Floyd, Yes i Genesis. Były to silne osobowości muzyczne które odcisnęły olbrzymie piętno na muzyce, tak że wszystkie inne kapele które brzmiały podobnie były traktowane jak ich klony. Chyba najsilniejszą reprezentację w tej dziedzinie zawsze miał YES. Nie najliczniejszą, bo ta zawsze należała do GENESIS, tylko najsilniejszą jakościowo, a wynikało to z tego, że jak już ktoś chciał się zmierzyć z tym stylem to musiał być naprawdę dobry.
Aleksander Król piątek, 22, lipiec 2011 18:27 Link do komentarza
Jedną z najlepszych kapel postyesowskich jest brytyjski Druid. Zauroczyli mnie zwłaszcza swoim debiutem Toward the Sun. Yessowski klimat od pierwszej sekundy, anielski (Andersonowski) głos wokalisty i świetna gra reszty członków zespołu zawsze wywołuje u mnie uśmiech na twarzy... Wiem, że niektórzy zarzucą mi brak oryginalności grupy, wtórność i plagiatowość, ale czyż wielki Marillion nie był klonem Genesis? Był, w takim samym stopniu jak Druid klonem Yesów. I wcale mi to nie przeszkadza. Zarówno w wypadku wczesnego Marillion jak i Druida. A ich debiut to bardzo fajna płyta. Siedem utworów, 47 minut muzyki. Muzyki spod znaku YES, aczkolwiek bez wielkiej wirtuozerii, natomiast z wielką melodyką. Otwierający płytę ośmiominutowy Voises jest chyba najbardziej yesopodobnym utworem jaki ta kapela nagrała. Pamiętam, jak przed wielu laty słyszałem to w radiu i mocno się pociłem główkując, co to za płyta... Oczywiście przez myśl mi nie przyszło, że to nie Yes... A dziś? Słucham tych dźwięków z niekłamaną przyjemnością i polecam wszystkim, a zwłaszcza tym, którym ostatnie wydawnictwo Yesów nie przypadło do gustu.
Albumy wg lat
Recenzje Rock Symfoniczny
- Wobbler to, obok Airbag, jeden z najbardziej znanych zespołów wydających… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dwellers Of The Deep (Wobbler)
- Miłośników brzmień z lat 70-tych wciąż nie brakuje, choć obawiam… Skomentowane przez Gabriel Koleński Devillusion (White Kites, The)
- Karfagen to ukraiński zespół założony w 1997 roku przez multiinstrumentalistę,… Skomentowane przez Szymon Chwalczuk Birds of Passage (Karfagen)
- Klasyczny rock progresywny z elementami symfonicznymi nie jest obecnie najbardziej… Skomentowane przez Gabriel Koleński Fragments Of The 5th Element (Magic Pie)
- Przedsmak nowej epoki? Płytowy come back dla zespołu z niemal… Skomentowane przez Mikołaj Skorupski The Prelude Implicit (Kansas)
- Istnieje grupa takich zespołów, które tworzą dobrą muzykę, występują, dają… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Slow Rust Of Forgotten Machinery (Tangent, The)
- Nie ukrywam, że o projekcie Anderson/ Stolt dowiedziałem się w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Invention of Knowledge (Anderson/Stolt)
- Rok 2014. Dużo mówiło się o nowym albumie Yes. Gdy… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Heaven & Earth (Yes)
- Nikomu nie znane, przykurzone płyty. Zapomniane zespoły jednej płyty. Bywa… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Arachnoid (Arachnoid)
- O albumach Wakemana z reguły nie sposób powiedzieć złego słowa.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Piano Vibrations (Wakeman, Rick)
- Rick Wakeman został umieszczony na drugim miejscu najlepszych rockowych klawiszowców… Skomentowane przez Edwin Sieredziński No Earthly Connection (Wakeman, Rick)
- Pamiętam, jak swego czasu wyszukaliśmy informacje o pseudonaukowym poglądzie dotyczącym… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Journey to the Centre of the Earth (Wakeman, Rick)
- Jak powiadał główny bohater opowiadania Terry'ego Pratcheta "Wirujące kręgi nocy",… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Six Wives of Henry VIII (Wakeman, Rick)
- Skojarzenie rocka symfonicznego ze sceną brytyjską wydaje się per se… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Reviure (Atila)
- W tym roku Traumhaus wziął się za swoje poprzednie wydawnictwa… Skomentowane przez Gabriel Koleński Die Andere Seite (Traumhaus)
- Pierwsze dźwięki i… uśmiech na mojej twarzy. Obecnie tworzona muzyka… Skomentowane przez Paweł Caniboł Ode To Echo (Glass Hammer)
- Sięgnąłem na półkę po dawno nie słuchaną płytę, aby sprawdzić… Skomentowane przez Konrad Niemiec Tales From Topographic Oceans (Yes)
- Traumhaus, jak łatwo się domyślić, pochodzi z Niemiec i coraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Traumhaus (Traumhaus)
- Każdy miłośnik muzyki ma kilku wykonawców od których oczekuje tylko… Skomentowane przez Paweł Tryba Songs From November (Morse, Neal)
- Z cyklu „letnie rozczarowania”. Tryptyku część pierwsza. Tak się jakoś… Skomentowane przez Michał Jurek Heaven & Earth (Yes)
- Jedynym minusem tego wydawnictwa jest to, że zawiera tylko dwa… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Love Songs (White Kites, The)
- Na świecie jest tylko kilka zespołów, które potrafiły na współcześnie… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Missing (White Kites, The)
- Jaką muzykę może grać zespół o nazwie Fatal Fusion? Fatalne… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Ancient Tale (Fatal Fusion)
- DTS / DVD-AUDIO 5.1 O tej wersji wydanej właśnie w… Skomentowane przez Konrad Niemiec Close to the Edge (Yes)
- Zespół Trion, czego można łatwo się domyślić z samej nazwy,… Skomentowane przez Paweł Caniboł Tortoise (Trion)
- Pierwszy album w dyskografii Yes ma wszystkie cechy płytowego debiutu:… Skomentowane przez Michał Jurek Yes (Yes)
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, iż… Skomentowane przez Gabriel Koleński Desolation Rose (Flower Kings, The)
- Są płyty, których słucha się ze swoim nabożeństwem od pierwszych… Skomentowane przez Amethis Das Geheimnis (Traumhaus)
- Ta recenzja jest inna od wszystkich, które do tej pory… Skomentowane przez Michał Jurek The Snow Goose (Re-recording) (Camel)
- Pewien malarz postanowił namalować świat w idealnych barwach. Postanowił wyjść… Skomentowane przez Krzysztof Baran Le ver dans le fruit (Nemo)