Retrospections volume 1

Oceń ten artykuł
(1 Głos)
(2008, kompilacja)
1. Silence dans la salle (3.35)
2. Du temps de Louis (4.29)
3.Ma première mort (5.25)
4. Loins (1.45)
5. Soleil d'hiver (4.08)
6. Cathedrales (5.13)
7. Planète en vue (4.03)
8. L'orée (3.47)
9. No comprendo (3.09)
10. Extrême stress / Décompression (6.23)
11. En un clin d'oeil (6.35)
12. Au revoir, à jamais (5.05)
JP Louveton (gitary, wokal)
Olivier Soumaire (perkusja)
Manu Defaÿ (bass)
Guillaume Fontaine (instrumenty klawiszowe)

Gościnnie :
Pat Macia (gitary)
Więcej w tej kategorii: « Bienvenue Sur La Terre

1 komentarz

  • Krzysztof Baran

    Niemal każdy muzyk ma w swej szafie głęboko schowane, osobiste kompozycje, których wydanie było dotąd odkładane lub w inny sposób niemożliwe. Są więc kompozycje ze szczenięcych lat, pocztówki z młodości, numery pierwszego zespołu założonego w szkole. Są też fragmenty z późniejszej działalności, gdzieś tam wcześniej próbowane, ale jednak odłożone na półkę. O tym, że bardzo lubię gitarę JPL, już wspominałem kilkakrotnie: i na forum, i w recenzjach płyt zespołu Nemo (w którym Jean-Pierre jest gitarzystą i wokalistą) i jego solowego albumu 'Cannibales'. Gra tego muzyka przesycona jest jego własną duszą, a to w tworzeniu dobrej klimatycznej muzyki jest bardzo ważne. Z przyjemnością, więc zagłębiłem się w fotelu i wysłuchałem najnowszej propozycji francuskiego gitarzysty. Mowa o pierwszej części jego retrospekcji, nazwanej po prostu 'Retrospections vol 1'.
    Już sama nazwa wskazuje, że artysta przeniesie nas w sferę swych bardziej i mniej osobistych zdarzeń z przeszłości. I w tym przypadku jest to temat koncepcyjny albumu. Płyta nie jest może jakoś bardzo spójna, co w przypadku tego typu wydawnictw jest zresztą regułą. Jest tu jednak coś, co wszystkie utwory nierozerwalnie skleja. To oczywiście struny gitary. Różnorakie. I te podłączone do wzmacniacza, i te modulowane przez różne przystawki, tudzież tamte niezmącone zmianami częstotliwości, czyli klasyczne, akustyczne. Mieszanka to niezwykle osobliwa, tworząca miksturę o ciekawym smaku. Wokalu tu niewiele, a jeśli się pojawi, to bardzo oszczędnie (choćby w pięknym akustycznym 'Soleil D'Hiver'). Podobnie jak w wypadku 'Cannibales' i tu klawisze stanowią tylko dodatek, delikatnie podkreślając partie gitar.
    Bardzo podoba mi się Hackett'owski, czysto instrumentalny 'środek' płyty ('Cathedrales', 'Planete En Vue', 'L'Oree'). Pewnie dlatego, że mistrz Steve jest mi bardzo bliski. Jean-Pierre też wyraźnie go wielbi. Podobnie jak Davida Gilmoura i Steve Vai'a, których wyraźny smak wyczujemy w pozostałych kompozycjach.
    Płyta 'Retrospections vol 1.' to zdecydowanie pozycja dla gitarzystów, oraz miłośników gitarowych odjazdów. Jest ich tu mnóstwo, i każdy znajdzie coś dla siebie. Tym razem nie będę oceniał tej płyty. Uważam, że zbyt wiele tu nawiązań do klasyki i każdą gitarową zagrywkę Jean-Pierre pozostawię do oceny Wam samym. Nadmienię tylko, że znalazłem na tej składance kilka intrygujących fragmentów, a całości wysłuchałem z przyjemnością.

    Krzysztof Baran środa, 04, marzec 2009 12:15 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Symfoniczny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.