2. Doctor Prometheus (6:40)
3. Twenty Summers (4:04)
4. Identity Theft (3:44)
5. The Colony Is King (7:25)
6. Crimewave Monkeys (5:30)
7. The Others (5:25)
8. Babel Tower (4:53)
9. Howl The Stars Down (3:49)
gościnnie:
- Steve Hackett ( guitar )
- John Hackett ( flutes )
- Pete Hicks ( lead vocals (2, 6) )
- Tony Patterson ( lead vocals (1, 8, 9) )
- Linda John-Pierre ( lead vocals (7) )
- Andy Neve ( lead vocals (5) )
- Glenn Tollett ( upright bass )
1 komentarz
-
Conformity is Power - Diversity is Progress
Ghost środa, 21, kwiecień 2010 12:08 Link do komentarza
Nick Magnus to artysta dojrzały. Jego kariera zaczęła się wiele lat temu w zespole The Enid, następnie Autumn, jednak w latach 70. współpraca ta nie zaowocowała materiałem, który ujrzałby światło dzienne. Poznajemy go dopiero w kontekście współpracy ze Stevem Hackettem, na wydanej w 1979 roku płycie ''Spectral Mornings'' i kolejnych płytach, sygnowanych przez Hacketta w latach 80. Nick Magnus współpracował również z innymi wykonawcami, by wymienić chociaż Renaissance czy China Crisis. Lata 90. to przede wszystkim solowa działalność artysty, a wydany w tym roku album ''Children Of Another God'' jest czwartym w jego dorobku.
Punktem wyjścia dla libretta wydaje się być powieść Aldousa Huxley'a ''Nowy, wspaniały świat'', kanon gatunku science-fiction z 1932 roku. Jest to powieść - antyutopia, opisująca społeczeństwo ''doskonałe'', które swą perfekcyjność i stabilność osiąga dzięki warunkowaniu genetycznemu i psychologicznemu jego obywateli, wyzbyciu się emocji i poczuciu wspólności.
Prorocza opowieść - przestroga Huxley'a została umiejętnie sparafrazowana przez Dicka Fostera na potrzeby tego koncept albumu. ''Dzieci innego boga'' to dzieci, których Stwórcą jest technologia, rodzą się, aby sprostać celom, do których zostały zaprogramowane. O kolejach ich losu możemy posłuchać w kolejnych utworach. Ciekawy jest również utwór poświęcony naukowcom - Doctor Prometheus'' - którzy uosabiają w tym techno-świecie narzędzia w ręku nowego boga. Przedstawieni są w nim jako osoby przekonane o tym, że nikt nie jest w stanie im przeszkodzić, nikt nie może już zatrzymać pędu nowoczesności. Tworzenie świata jest dla nich imperatywem. Jest to tym straszniejsze, że wydają się pozbawieni wyrzutów sumienia a ich postawę charakteryzuje zupełny brak refleksji.
W warstwie tekstowej ''Children of Another God'' to protest wymierzony w konformizm i pragmatyzm, a także afirmacja indywidualności, kreatywności i życia, u podstaw którego leżą emocje.
W warstwie muzycznej najmłodsze dziecko Nicka Magnusa należałoby zakwalifikować jako album z okolic rocka symfonicznego, który doskonale mógłby się wkomponować w złoty okres tego gatunku, lata 70. Słuchając tej płyty nie sposób jednak uciec wrażeniu, że jest w niej dużo z musicalu, muzyki filmowej czy wręcz opery. Wrażenie to pogłębia fakt, że na albumie tym można usłyszeć aż czworo wokalistów (Pete Hicks , Tony Patterson, Andy Neve oraz Nick Magnus) i jedną wokalistkę (Linda John-Pierre), którzy nadają poszczególnym utworom odmienny charakter.
Pozostali muzycy biorący udział w nagraniu to w większości osoby, z którymi artysta spotkał się już wcześniej, przy okazji nagrywania płyt Hacketta. Jest sam Steve Hackett, jego brat John Hackett a także Glenn Tollett. Ich wspólne dzieło to porcja ponad 50 minut muzyki uroczej, łatwo wpadającej w ucho i pobudzającej wyobraźnię. Prym wiodą oczywiście instrumenty klawiszowe, zmieniając każdy z utworów w symfoniczny majstersztyk, który dotknięty gitarą Steve'a, fletem Johna czy kontrabasem Glenna czyni tę ocenę jeszcze bardziej zasłużoną. Charakter utworów jest zmienny, od epicko symfonicznych (''Children Of Another God'' ), po piosenkowe, na modłę Alan Parsons Project ( ''Doctor Prometheus'' ), balladowe ( ''The Others'' , który notabene mógłby być częścią ścieżki dźwiękowej do ''Króla Lwa'' ), czy instrumentalną miniaturę z elementami prog rockowymi ( ''Twenty Summers'' ).
Mocną stroną tego wydawnictwa jest jego zwarty charakter. Zwykle jest to cecha charakterystyczna koncept albumu, ale w tym przypadku jest to szczególnie widoczne. Podporządkowanie muzyki tekstowi i jego dramaturgii, zaowocowało różnorodnością środków wyrazu, jakich użył Nick Magnus w aranżacjach poszczególnych utworów.
Nie znam wszystkich pozycji w dyskografii artysty, nie mogę zatem stwierdzić, że jest to najbardziej udane jego dzieło, ale po przesłuchaniu wcześniejszego albumu - Hexameron - i zapoznaniu się z recenzjami pozostałych płyt, mogę przypuszczać, że nadanie wokalowi / tekstowi pierwszoplanowej roli osiągnęło cel, do którego Nick Magnus czuje się powołany - tworzenia muzyki ilustracyjnej. Bez wątpienia jest to gotowe dzieło dla kogoś, kto chciałby posłużyć się nim do stworzenia obrazu na miarę animacji w ''The Wall'' Alana Parkera.
Albumy wg lat
Recenzje Rock Symfoniczny
- Wobbler to, obok Airbag, jeden z najbardziej znanych zespołów wydających… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dwellers Of The Deep (Wobbler)
- Miłośników brzmień z lat 70-tych wciąż nie brakuje, choć obawiam… Skomentowane przez Gabriel Koleński Devillusion (White Kites, The)
- Karfagen to ukraiński zespół założony w 1997 roku przez multiinstrumentalistę,… Skomentowane przez Szymon Chwalczuk Birds of Passage (Karfagen)
- Klasyczny rock progresywny z elementami symfonicznymi nie jest obecnie najbardziej… Skomentowane przez Gabriel Koleński Fragments Of The 5th Element (Magic Pie)
- Przedsmak nowej epoki? Płytowy come back dla zespołu z niemal… Skomentowane przez Mikołaj Skorupski The Prelude Implicit (Kansas)
- Istnieje grupa takich zespołów, które tworzą dobrą muzykę, występują, dają… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Slow Rust Of Forgotten Machinery (Tangent, The)
- Nie ukrywam, że o projekcie Anderson/ Stolt dowiedziałem się w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Invention of Knowledge (Anderson/Stolt)
- Rok 2014. Dużo mówiło się o nowym albumie Yes. Gdy… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Heaven & Earth (Yes)
- Nikomu nie znane, przykurzone płyty. Zapomniane zespoły jednej płyty. Bywa… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Arachnoid (Arachnoid)
- O albumach Wakemana z reguły nie sposób powiedzieć złego słowa.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Piano Vibrations (Wakeman, Rick)
- Rick Wakeman został umieszczony na drugim miejscu najlepszych rockowych klawiszowców… Skomentowane przez Edwin Sieredziński No Earthly Connection (Wakeman, Rick)
- Pamiętam, jak swego czasu wyszukaliśmy informacje o pseudonaukowym poglądzie dotyczącym… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Journey to the Centre of the Earth (Wakeman, Rick)
- Jak powiadał główny bohater opowiadania Terry'ego Pratcheta "Wirujące kręgi nocy",… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Six Wives of Henry VIII (Wakeman, Rick)
- Skojarzenie rocka symfonicznego ze sceną brytyjską wydaje się per se… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Reviure (Atila)
- W tym roku Traumhaus wziął się za swoje poprzednie wydawnictwa… Skomentowane przez Gabriel Koleński Die Andere Seite (Traumhaus)
- Pierwsze dźwięki i… uśmiech na mojej twarzy. Obecnie tworzona muzyka… Skomentowane przez Paweł Caniboł Ode To Echo (Glass Hammer)
- Sięgnąłem na półkę po dawno nie słuchaną płytę, aby sprawdzić… Skomentowane przez Konrad Niemiec Tales From Topographic Oceans (Yes)
- Traumhaus, jak łatwo się domyślić, pochodzi z Niemiec i coraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Traumhaus (Traumhaus)
- Każdy miłośnik muzyki ma kilku wykonawców od których oczekuje tylko… Skomentowane przez Paweł Tryba Songs From November (Morse, Neal)
- Z cyklu „letnie rozczarowania”. Tryptyku część pierwsza. Tak się jakoś… Skomentowane przez Michał Jurek Heaven & Earth (Yes)
- Jedynym minusem tego wydawnictwa jest to, że zawiera tylko dwa… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Love Songs (White Kites, The)
- Na świecie jest tylko kilka zespołów, które potrafiły na współcześnie… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Missing (White Kites, The)
- Jaką muzykę może grać zespół o nazwie Fatal Fusion? Fatalne… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Ancient Tale (Fatal Fusion)
- DTS / DVD-AUDIO 5.1 O tej wersji wydanej właśnie w… Skomentowane przez Konrad Niemiec Close to the Edge (Yes)
- Zespół Trion, czego można łatwo się domyślić z samej nazwy,… Skomentowane przez Paweł Caniboł Tortoise (Trion)
- Pierwszy album w dyskografii Yes ma wszystkie cechy płytowego debiutu:… Skomentowane przez Michał Jurek Yes (Yes)
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, iż… Skomentowane przez Gabriel Koleński Desolation Rose (Flower Kings, The)
- Są płyty, których słucha się ze swoim nabożeństwem od pierwszych… Skomentowane przez Amethis Das Geheimnis (Traumhaus)
- Ta recenzja jest inna od wszystkich, które do tej pory… Skomentowane przez Michał Jurek The Snow Goose (Re-recording) (Camel)
- Pewien malarz postanowił namalować świat w idealnych barwach. Postanowił wyjść… Skomentowane przez Krzysztof Baran Le ver dans le fruit (Nemo)