ProgRock.org.pl

Switch to desktop

More Grains Of Sand

Oceń ten artykuł
(99 głosów)
(1994, album studyjny)
01. The First Grain (Setting The Hour Glass) (0:45)
02. Moonshine On Heights (7:13)
03. Birthday Party (7:17)
04. Eagles (5:55)
05. Hold Me Tight (3:18)
06. No Place For Flowers (8:04)
 (i) Darkness
 (ii) The Return Of The Light
07. The Outermost Bounds (2:54)
08. Fly Man (4:10)
09. The River In Your Eyes (8:45) 10.Grain Dance (2:05)
11. The Prisoner's Victory (7:15)
12. Vienna (4:40)
13. The Last Grain (You Can Always Turn The Hour Glass Again) (3:28)

Czas całkowity: 61:42
- Aluisio Maggini ( vocals and back vocals )
- Lele Hofmann ( guitars )
- Philip Hubert ( keyboards )
- Pietro Duca ( drums & percussion )
- Andy Thommen ( bass, bass pedals & sfx )

oraz:
-Nick Barret ( vocal on "Moonshine of Heights" )
Więcej w tej kategorii: « Alone

1 komentarz

  • Krzysztof Baran

    "...You Can Always Turn The Hour Glass Again..."
    Tak brzmią słowa podtytułu, w finałowym utworze z drugiego krążka szwajcarskiej grupy Clepsydra. Zawsze można odwrócić klepsydrę, aby ziarenka piasku mogły od nowa zapełniać jej pustą część. A wraz z ziarenkami zabrzmią dla nas cudowne, progresywne dźwięki solowej gitary Lele Hofmanna, która rządzi niepodzielnie na tej płycie. Pozostali muzycy wcale nie są gorsi. Gdzieś tu pojawia się baśniowy klimat Pendragon, by za chwilę uderzyła w nas ekspresja Marillion, ale w bardzo oryginalnym wydaniu. Skojarzeń tutaj nie da się wyeliminować, ale są jak najbardziej stosowne i co podkreślam nie ma w nich ani kawałka plagiatu. Słyszymy nawet głos wokalisty i gitarzysty Pendragon - Nicka Barreta, zachęcającego nas przez słuchawkę telefoniczną (utwór 'Mooonshine of Heights'), do wpatrzenia się, a właściwie wsłuchania w kolejne piaskowe ziarenka. A jest cudownie: raz bardzo nastrojowo, raz nieco szybciej i ostrzej, klasycznie progresywnie. 'Birthday Party' przenosi nas z księżycowej pełni, w pełen nastroju i klimatu stan ducha. Za chwilę przelecą Orły ('Eagles'), a kwiaty będą walczyły o promienie światła. 'No Place For Flowers', to według mnie, jeden z najwybitniejszych utworów neoprogresywnych - prawdziwe wyżyny! Gitarowe solo zapowiadające powrót światła ('The Return Of The Light'), brzmi w uszach jeszcze długo po tym, jak wciskam stop w odtwarzaczu cd. Ale nie można przerywać słuchania tej płyty w tym miejscu. Jeszcze przed nami ciąg dalszy uczty. Ujrzymy jeszcze rzekę wyobraźni w oczach kogoś nam bliskiego ('The River In Your Eyes'). Zobaczymy taniec kolejnego ziarenka, opadającego na dno klepsydry ('Grain Dance'). Przeżyjemy radość z odzyskanej wolności przez więźnia, który na zawsze oswobodzi się z niesłusznie postawionych mu zarzutów ('The Prisoners Victory'). Na koniec Aluisio Maggini niczym Peter Gabriel na 'The Lamb...', przeniesie nas na ulice ukochanego (czyżby przez wspomnianego więźnia?) Wiednia. W znakomitym finale, cudowny popis gitarowy Lele (to jeden z moich ukochanych utworów - 'Vienna'/'The Last Grain') niejako przetransportuje nas do wnętrza klepsydry i pozwolił podróżować na ostatnim ziarenku piasku.
    Ostatnim? Cóż, zawsze możemy odwrócić klepsydrę. Ja często tak robię...
    Skali ocen brakuje, więc najpierw posłuchajcie...

    Krzysztof Baran wtorek, 01, kwiecień 2008 02:08 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.

Top Desktop version