Emerson, Lake and Palmer

Oceń ten artykuł
(895 głosów)
(1970, album studyjny)
1. The Barbarian (4:33)
2. Take A Pebble {Lake} (12:34)
3. Knife-Edge (5:08)
4. The Three Fates (7:45)
a) Clotho (Royal Festival Hall Organ)
b) Lachesis (Piano Solo)
c) Atropos (Piano Trio)
5. Tank (6:52)
6. Lucky Man (4:36)

Czas całkowity: 41:30
- Keith Emerson ( keyboards )
- Greg Lake ( vocals, bass, electric & acoustic guitar )
- Carl Palmer ( drums, percussion )

1 komentarz

  • Konrad Niemiec

    Obok tej płyty nie można przejść obojętnie. To kanon muzyki rockowej lat siedemdziesiątych. To dzięki tej płycie zaczęto mówić, że zespół Emerson Lake And Palmer gra hard rocka!!!
    A tak, bo grał. Bo nikt wcześniej TAK nie używał organów Hammonda. Nawet sam Keith Emerson wcześniej tak nie grał. Co więc się stało???
    Ta płyta to w prostej linii dowód na zjawisko synergii. Suma talentu 3 muzyków grających razem daje więcej niż suma ich trzech z osobna...
    A muzycy tworzący tą grupę nie byli nowicjuszami. Choć byli młodzi, to już bardzo znani...
    Przypomnijmy:
    Keith Emerson przez kilka lat przewodził grupie The Nice, która położyła podwaliny pod szersze wykorzystanie brzmienia muzyki poważnej w rocku i która była jednym z prekursorów brzmień organów Hammonda.
    Carl Palmer - znakomity 20 letni pałker który już wcześniej bębnił w grupie Artura Browna i Atomic Rooster.
    I wreszcie pierwszy balladzista grupy - Greg Lake, który już zasłynął jako pierwszy wokalista King Crimson (to jego głos w utworze Epitaph wywoływał dreszcze emocji).
    Ta trójka stworzyła supergrupę, choć była za silna aby razem przetrwać dekady. Teraz już spotykają się sporadycznie i odcinają kupony po dawnej popularności, ale w 1970 roku to byli giganci.
    I ta pierwsza płyta to gigant. Każdy z utworów to arcydzieło.
    Ciężki jak walec - The Barbarian, monumentalny i zmienny jak kobieta - Take A Pebble; super-rockowy Knife-Edge; symfoniczny - The Three Fates; totalnie odjechany - Tank i przebój wszech-czasów - Lucky Man.
    Jedna całość. Kanon. Skała nie do ruszenia. Genialne. Jeśli jeszcze tego nie słyszeliście - POZYCJA BARDZIEJ NIŻ OBOWIĄZKOWA!!!!!!!!!!!

    Konrad Niemiec środa, 13, luty 2013 19:52 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Symfoniczny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.