Barbares

Oceń ten artykuł
(23 głosów)
(2009, album studyjny)
01. Ldi (9.40)
02. 19:59 (6.48)
03. Le Film De Ma Vie (7.36)
04. L'armée Des Ombres (9.51)
05. Faux Semblants (7.40)
06. Barbares (25.32)
Czas całkowity : 67:57

Dysk bonusowy - Live (Limitowana edycja 2CD tylko w "digipacku")

01. Intro / Apprentis (5:52)
02. L'éternel Hiver (3:16)
03. Danse De La Pluie (Nowea Fridjiz) (2:35)
04. Pantins (4:45)
05. Sorciers (3:51)
06. Même Peau, Même Destin (9:12)
07. Digressions Sur l'homme Idéal (Inclus L'oeil Du Cyclope) (3:47)
08. L'homme Idéal Ii (4:11)
09. Ici, Maintenant (6:01)
10. Si (7:29)
11. Duo Rythmique (3:45)
12. Introduction À La Différence (4:29)
13. Les Enfents Rois (2:43)
14. Mégalomanie (3:36)
15. Présentations Et Adieux (1914) (6:22)

Czas całkowity : 71:23
Guillaume Fontaine (instrumenty klawiszowe, wokal)
Lionel B. Guichard (bass, wokal)
JB Itier (perkusja, wokal)
JP Louveton (gitary, główny wokal)

1 komentarz

  • Krzysztof Baran

    Kosmiczna odyseja pod kryptonimem NEMO trwa. Przygoda trwa już kilka lat, a statek zbliża się do kolejnej planety, tym razem zamieszkałej przez 'Barbares', czyli barbarzyńców. Hm! Czyżby to o nas? Jeśli tak, to zaręczam, że mamy w sobie coś, co genialnie zainspirowało czwórkę Francuzów do nagrania znakomitego albumu!
    Natura ludzka jest zmienna jak tęcza stylów muzycznych na tej płycie. Wszak barbarzyńcy są bardzo zmienni. Drapieżni jak progmetal, psychodelicznie dzicy. Miewają jednak chwile neoprogresywnych melancholii. Chwilami są tajemniczy jak dźwięki rockowej symfonii, a wyrafinowane charakterki (niczym fusion), chwilami skaczą w rytmie funk. Genialna mieszanka! Dodatkowo potęgowana świetną grą instrumentalną, świeżym, znakomitym brzmieniem i podkreślona doskonałym wokalem. Lepiej być nie może!
    Już od początku jest dość dziko. Barbarzyńsko dziko. Przesterowane gitary w otwierającym płytę 'LDI' podejmą wojnę z... klasycznie brzmiącym pianinem. To dwie najbardziej odległe strony duszy mieszkańców tej dziwnej planety. I tak będzie jeszcze kilkanaście razy w ciągu ponad 60 najbliższych minut. Kolejny numer - '19:59' przedstawi najbardziej drapieżną i dziką część natury Barbares. Każdy z tych charakternych, bezwzględnych typów ma jednak chwile melancholi. W 'Le Film De Ma Vie' obejrzymy krótkie video o życiu. W roli głównej wystąpią tym razem znacznie bardziej akustycznie brzmiące gitary, i prosto brzmiące (niczym w Rush) instrumenty klawiszowe. Po raz pierwszy również delikatnie odlecimy z jazzowo brzmiącym funk, i chórkiem wszystkich muzyków Nemo. I jeszcze to pianino i solo gitarowe w finale... Kawałek ujmujący - palce lizać! Czar melancholii pryska, bo początek 'L'armée Des Ombres' wraz z tytułową armią cieni znów przegoni nas w mroczną część planety Barbares. Elementy fusion, złagodzą nieco potęgę refrenu, która znów powali nas na kolana. Świetnie brzmiący, symfoniczny refren z potężnym głosem wokalisty, godny największych mistrzów gatunku pokażą nam jak na swej planecie rządzą barbarzyńcy. Elementów jazzu doszukamy się także w przedostatnim, w odbiorze dość optymistycznie (jak na ten album) brzmiącym 'Faux Semblants'. Tytułowe fałszywe pozory, z genesisowskim akcentem doprowadzą nas do finału płyty. 25-minutowa suita 'Barbares' to delikatny, folkowy początek z gitarą akustyczną i fletem, i stopniowo budowane napięcie. Wspaniały utwór, którego nie powstydziliby się mistrzowie sprzed lat!
    Nie zawsze takie mieszanki wychodzą na dobre muzyce. W większości przypadków takie miksowanie kończy się totalnym przekombinowaniem. Chyba, że tworzą ją tacy ludzie jak muzycy Nemo. Zaręczam, że to wybitni fachowcy w tej dziedzinie, i muzyczna mikstura przez nich przygotowana odurzy każdego, kto jej spróbuje. Receptura jej sporządzona jest z najlepszych komponentów. Nie zawiera całej tablicy Mendelejewa, tylko najlepsze, naturalne składniki.
    Z pełną gwarancją i czystym sumieniem polecam każdemu z Was!

    5/5

    Krzysztof Baran sobota, 31, styczeń 2009 22:21 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Symfoniczny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.