ProgRock.org.pl

Switch to desktop

Pinup Guru

Oceń ten artykuł
(9 głosów)
(2002, album studyjny)
1. Sodium Regale (3:39)
2. What´s Going On? (13:37)
3. Me & Liz (11:12)
4. Harlem Heat (8:20)
5. The day I Saw My Beautiful Neighbour (2:23)
6. New In The `Hood (7:19)
7. Bloood! (5:42)
8. The Ballerina Is Not Getting Closer (1:50)
9. The Last Eagle (5:50)
10. The Final Swig (10:58)
- Tomas Bodin / instrumenty klawiszowe
- Jonas Reingold / gitara basowa
- Zoltan Csörsz / perkusja
Więcej w tej kategorii: « I AM Sonic Boulevard »

1 komentarz

  • Aleksander Król

    Szwecja jest częścią Skandynawii , więc z założenia - jeśli coś tam gra , to z reguły gra dobrze. A jeśli do tego to coś gra na klawiszach to powinno być bardzo dobrze. I jeśli na dodatek na co dzień jest klawiszmajstrem Flower Kings – moje ciśnienie skacze na 600 ….
    Tomas Bodin – geniusz parapetów, muzyk niezwykle wszechstronny i jednocześnie skromny. (widać tak też można…). Pinup GURU – druga, solowa płyta artysty. Wgniotła mnie w fotel, choć spodziewałem się dobrej muzyki – rzeczywistość dzwiękowa przerosła moje oczekiwania. Otrzymaliśmy 66 minut muzyki podzielonej na 10 utworów. Trio, czyli klawisze , bas i perkusja. Tomas , poza niesamowitymi umiejętnościami ma nieprawdopodobnego „czuja” przy barwach – wszystkie są doskonałe, nie ma plastiku i kiczu, co niestety przydarzało się całej reszcie parapeciarzy z Wakemanem na czele. Nawet włoscy mistrzowie nie uniknęli wpadek. Tomas zachowuje czyste konto… Mamy tu muzykę bardzo spójną stylistycznie i zróżnicowaną „treściowo” (mimo że instrumentalną…) Klawiszowy progres najwyższej próby. Cieszy, bo takich płyt się dziś nie nagrywa… Zero komercji, zero wypełniaczy, zero sciemy. Esencja progresu. Jedna z najlepszych płyt 2002 roku. Tomas bardzo umiejętnie balansuje pomiędzy pasażami a solówkami – wszystkie proporcje są na miejscu, perfekcyjnie wyważone , natomiast ilość tematów i pomysłów muzycznych przyprawia o zawrót głowy – kolejne zero – tym razem zero nudy…. Reasumując – fantastyczna płyta, bijąca na głowę rodzime Flower Kings pod każdym względem. Polecam każdemu , a miłośnicy brzmień skandynawskich poryczą się ze szczęścia – oczywiście jak zwykle moim, cholernie subiektywnym zdaniem….

    Aleksander Król czwartek, 14, marzec 2013 17:01 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.

Top Desktop version