Testimony 2

Oceń ten artykuł
(23 głosów)
(2011, album studyjny)
CD 1
Part Six: (22:50)
1. Mercy Street
2. Overture No. 4
3. Time Changer
4. Jayda
Part Seven: (22:54)
5. Nighttime Collectors
6. Time has come Today
7. Jesus' Blood
8. The Truth Will Set You Free
Part Eight: (32:36)
9. Chance of a Lifetime
10. Jesus Bring Me Home
11. Road Dog Blues
12. It's For You
13. Crossing Over / Mercy Street Reprise

Czas całkowity CD1: 78:52

CD2
1. Absolute Beginner (4:39)
2. Supernatural (6:11)
3. Seeds of Gold (25:59)

Czas całkowity CD2: 36:51
Neal Morse (lead vocals, piano, synthesizers)
Randy George (bass)
Mike Portnoy (drums)

gościnnie:

Nick D’Virgilio
Alan Morse
Dave Meros (Spock's Beard)
Steve Morse (Deep Purple)
Paul Bielatowicz (Carl Palmer Band)
Matthew Ward - (2nd Chapter Of Acts)
Nashville Symphony Orchestra


Więcej w tej kategorii: « Sola Scriptura Momentum »

1 komentarz

  • Krzysztof Baran

    Dość długo zastanawiałem się jak by tu rozpocząć niniejszy tekst. Przez cały czas tych rozmyślań moje skojarzenia z osobą Neala Morse'a krążyły tylko wokół jednego. Wokół artystycznego pracoholizmu, w którego wiry ten niezwykły muzyk rzucił się kilkanaście lat temu i trwa w nim nieprzerwanie, co najważniejsze nie zaliczając najmniejszych wpadek. Wszystko, czego pracowity Neal się by nie dotknął właściwie zmienia się co najmniej w srebro, a w większości przypadków w kruszce tych najszlachetniejszych kolorów. Spock's Beard, Transatlantic, Neal Morse Band, współpraca z takimi znakomitościami jak: Al Stewart, Eric Burdon, Randy George a także z zespołami Ayreon czy Ajalon to oczywiście tylko niektóre przedsięwzięcia w których czynny udział brał pan Morse. W jednych grywał na większości instrumentów, w innych na pojedynczych, czy też użyczając swego głosu. W przypadku kilku pozostałych kierował nimi jako producent. Można powiedzieć, że ten wielki artysta poświęcił swoje życie muzyce bez reszty. Neal Morse to także prawy człowiek, żyjący ściśle według zasad jakie są zapisane w chrześcijańskich kodeksach. To głównie propagowanie wiary, radość życia, pokój i miłość do bliźniego są w mniejszym lub większym stopniu tematami płyt w których ten multiinstrumentalista bierze udział.
    Jak wszyscy wiemy, swego czasu Neal postanowił odejść z zespołu Spock's Beard. Było to wielkim zaskoczeniem, bowiem zespół był w znakomitej formie i od strony artystycznej nic nie wskazywało by ówczesny lider miał opuścić swoją grupę. Jak później tłumaczył, stało się to właśnie wskutek wewnętrznych przemian jakie nastąpiły w jago duszy. To właśnie wówczas muzyk gwałtownie nawrócił się na chrześcijaństwo. Pozostali muzycy Spock's Beard jednak chętnie nadal udzielali się w jego dalszych projektach, wspomagając Neala zarówno w studiu jak i na scenie. W 2003 roku Morse wydał album zatytułowany Testimony, który był wyznaniem artysty w jaki sposób, i dlaczego postanowił nawrócić się na drogę chrześcijańskiej wiary. Jako rockowemu artyście, najłatwiej mu było po prostu wydać publiczną gwarancję swego poświęcenia za pomocą muzyki. Wśród oddanych wierze i ruchowi Chrystianizmu takie wyznanie i zagwarantowanie bezwzględnego oddania się na forum publicznym jest bardzo poważane i traktowane z najwyższym szacunkiem. Niecodzienna forma wydanego za pomocą muzyki świadectwa Neala Morse'a spotkała się nie tylko z bardzo przychylnym przyjęciem wśród osób związanych z ruchem Chrystianizmu, ale i z całym środowiskiem muzycznym, które podkreślało rozmach i znakomity warsztat instrumentalny artysty. Wszystko to, zespolone z bardzo osobistymi tekstami zrobiło ogromne wrażenie zarówno na wierzących jak i ogólnie na słuchaczach rocka progresywnego. Neal Morse zatem upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu.
    Całe przedsięwzięcie miało ogromny rozmach, bowiem zawarte było na aż trzech dyskach CD, nosząc chwilami posmak rockowej opery, podzielonej na kolejne akty które opowiadały o wewnętrznych przemianach artysty. Spoglądając na okładkę tej płyty widzimy postać Neala Morse wznoszącego ku nieboskłonowi ręce prawdopodobnie w geście podziękowania Bogu za to, że pozwolił mu na te przemiany. Obok muzyka rośnie maleńkie drzewko, które jest symbolem życia we wspomnianej wierze i które zapewne muzyk sam zasiał w chwili gdy dostrzegł w swej duszy chęć bezwzględnego oddania się chrześcijańskim zasadom.
    W kilka lat później Neal Morse poczuł, że znów może - a nawet jako prawy chrześcijanin wręcz musi - podzielić się z innymi ludźmi radością, jaką wiara zasiała w jego duszy. I właśnie całkiem niedawno, bo pod koniec maja, druga część jego świadectwa ukazała się na najnowszym albumie zatytułowanym Testimony 2. Na okładce płyty straszy o kilka lat Neal wciąż wznosi swe dłonie ku niebu, a drzewko, które poprzednio było małe tym razem bardzo się rozrosło. To dowód na to, że artysta nie zmienia swych poglądów religijnych, a nawet można powiedzieć że osiąga jeszcze wyższe poziomy wtajemniczenia i oddania się wierze. Znów wspomogli go znakomici artyści. Gdy czyta się tą całą listę, to dech zapiera w piersiach. Są więc stali współpracownicy Morse'a: Randy George i Mike Portnoy a także: Nick D'Virgilio, Alan Morse, Dave Meros, Steve Morse, Paul Bielatowicz i Matthew Ward. Dodatkowej porcji rozmachu dodaje orkiestra symfoniczna z Nashville.
    Podobnie jak na Testimony album został podzielony na kilka części, można rzec aktów, tworzących rock operę. Na płycie dominuje gra instrumentalna, z pojawiającymi się co jakiś czas partiami wokalnymi. Bardzo dużo jest fragmentów improwizowanych. Nie ma w tym niczego dziwnego, wszak większość muzyków którzy pojawiają się na albumie Testimony 2, w przeszłości nie raz zachwycała nas takim sposobem gry. Mamy tu do czynienia z symfonicznym rozmachem, przypominającym słynną Ścianę oraz z wielowątkowością jakiej w przeszłości doświadczaliśmy słuchając Baranka na Broadwayu. Większa część kompozycji brzmi bardzo radośnie, podniośle i potrafi wciągnąć słuchacza bez reszty. Chwilami można się poczuć nawet jak na mszy, podczas której chóry gospel wychwalają Pana i Stwórcę. Zapewne nimi także inspirował się Neal Morse, komponując muzykę na ten album. Bez wątpienia dozę inspiracji można też znaleźć w muzyce jazzowej, bowiem i pierwiastków charakterystycznych dla tego gatunku muzycznego znajdziemy tu mnóstwo. Testimony 2 to muzyka, wobec której nie da się przejść obojętnie. Mamy tu mnóstwo niezwykłych popisów solowych, rozbudowane partie w których na przemian rządzą gitary i instrumenty klawiszowe pod przeróżnymi postaciami: elektrycznymi, akustycznymi, klasycznymi - organowymi jak i nowoczesnymi - syntezatorowymi. Nie podejmę się wybrania jakiegokolwiek utworu, który miałbym polecić słuchaczowi jako wizytówkę, bowiem materiał na pierwszym dysku tworzy jedną długą, spójną całość. Dopiero na drugim krążku znajdziemy trzy kompozycje, które tworzą osobne utwory. Pierwszy z nich (Absolutely Beginner) spokojnie można grać w stacjach radiowych. Drugi (Supernatural) to przyjemnie brzmiąca ballada, z której płynie mnóstwo ciepła i radości, zaś trzecia kompozycja (Seeds Of Gold) to rozbudowana, 25-minutowa suita w stylu Spocks Beard z najlepszych czasów.
    Paradoksalnie, o Nealu Morse nie można powiedzieć że zaskakuje, bo zawsze nagrywa równe, znakomite albumy, przepełnione mądrością płynącą z jego jakże bogatej kariery. Słuchając tej muzyki zastanawiam się jak okazale muszą wyglądać koncerty przy okazji kolejnych projektów muzycznych tego artysty. Po za tym, że wokół Neala Morse zawsze gromadzą się progresywne gwiazdy, to jakość samej muzyki musi powalać na kolana. Album Testimony 2 doczeka się dość intensywnej trasy koncertowej, podczas której - miejmy nadzieję - przedsiębiorczy Neal zgromadzi jakieś materiały na album koncertowy, a możliwe także i na wydawnictwo DVD. Oby, bo Testimony 2 z całą pewnością będzie jedną z najciekawszych płyt AD 2011.

    Ocena maksymalna 5/5, adekwatna do równie maksymalnego podejścia artystycznego i wewnętrznego, duchowego jakie zafundował nam Neal Morse.

    Krzysiek 'Jester' Baran

    Krzysztof Baran sobota, 18, czerwiec 2011 00:27 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Symfoniczny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.