Płyta 'Harbour Of Tears' ukazała się po śmierci ojca Andy Latimera. Lider grupy przeżył tę tragedię wyjątkowo mocno, czego wyrazem miał stać się materiał zawarty na tym właśnie albumie. Tak jak poprzedni album 'Dust & Dreams', tak i ten jest również albumem koncepcyjnym i opowiada jedną historię. Po śmierci ojca Andy Latimer postanowił zainteresować się głębiej historią swoich krewnych, którzy opuścili Irlandię i udali się w nieznane. Chciał, aby nowa płyta o nich właśnie opowiadała. Jej tytuł jest wyjaśniony krótką informacją na okładce:
'Przylądek Cóbh jest pięknym, głębokim portem w County Cork w Irlandii. Był on ostatnim skrawkiem Irlandii dla setek z tysięcy złamanych rodzin, które odpływały od jej brzegów ku nieznanemu przeznaczeniu. Nazywano go Przylądkiem Łez.'
Płytę otwiera krótka, acz przecudna wokaliza Mae McKenny - 'Irish Air':