Wygląda na to, że wszyscy piszący tu recenzje płyt to ci, którzy opisywaną muzykę po prostu lubią i ze mną nie jest inaczej.
'Believe It' to płyta bez wątpienia ponadczasowa i jest powszechnie uważana za jedną z ciekawszych w całym nurcie jazz-rocka.
Tony Williams to wszechstronny perkusista, który już jako 17 latek grał u Milesa Davisa m.in. na słynnej płycie 'Bitches Brew', a potem jako jeden z pierwszych torował drogę jazz-rockowi, tworząc Tony Williams Lifetime z Johnem McLaughlinem, Jackiem Brucem i Larrym Youngiem.
W 1975 Tony Williams założył zespół The New Tony Williams Lifetime o zdecydowanie bardziej rockowym charakterze. Tony zebrał tu, jak widać, doskonałych muzyków, takich jak chyba jeden z najlepszych współczesnych gitarzystów - Allan Holdsworth (Tempest, Soft Machine, Gong, Lifetime, UK, Level 42), Tony Newton - bas, wieloletni muzyk sesyjny wytworni Motown oraz Alan Pasqua - klawisze, muzyk udzielający się m.in. na płytach Santany, Dylana, Giant a dziś wykładowca muzyki.
Całość brzmi spójnie i niezwykle elektryzująco, jest tu mnóstwo energii. Płytę zaczyna kawałek 'Snake Oil' funkujacym basem i zaraz potem włącza się gitara Holdswortha. W każdym utworze słychać improwizacje Holdswortha na przemian z Alanem Pasqua.
Tony Williams jest tylko akompaniatorem, choć od razu zwróciłem uwagę na wyjątkowy sound i nagłośnienie perkusji - w końcu to jego solowa płyta. Drugą stronę otwiera ostry rockowy riff. 'Red Alert', bo tak nazywa się ten utwór, to chyba najlepszy numer na płycie. Posłucha go z zainteresowaniem fan rocka, jak i jazzu. Williams jako perkusista nie próbuje tu dominować i jest tylko częścią sekcji rytmicznej.
Płyta godna polecenia wszystkim tym, którzy lubią nurt jazz-rocka i fusion, chociaż nie tylko im. Album nawet po tylu latach robi wrażenie i nie sadzę, by kiedykolwiek się zestarzał. Rok później Tony wydał jeszcze jedną płytę pod szyldem The New Tony Williams Lifetime i w tym samym składzie - 'Million Dollar Legs'.