La Terra Rossa

Oceń ten artykuł
(81 głosów)
(2013, album studyjny)

1. Intro (4:59)
2. Impression part 1 (1:58)
3. La Terra Rossa (6:41)
4. Impression part 2 (1:58)
5. Kindliness (5:55)
6. The 17th od September (3:30)
7. Balancing (5:42)
8. Impression part 3 (1:30)
9. Control (10:00)
10. Impression part 4 (1:49)
11. Unity (6:42)
12. Mystic (4:15)
13. Cry (4:47)
14. Finale (2:40)


- Bogusław Raatz (el. guitar, el. sitar, shruti box)
- Robert Bielak (el. violin)
- Jacek Dołęga (bass)
- Michael Ogorodov (piano, moog, microkorg, special effects)
- Marek Matuszewski (drums)
- Timothy Sanford (flute)
- Jarosław Pijarowski (voice (9))

Media

Więcej w tej kategorii: « W Polskim Radiu PiK

1 komentarz

  • jacek chudzik

    Dwa lata po Laboratory i trzy po wydaniu zapisu koncertu ze studia Radia PiK formacja Question Mark powraca z nową płytą - La Terra Rossa. Jeśli będziecie przystępować do jej odsłuchania, odrzućcie swoje uprzedzenia względem grupy, puśćcie w niepamięć to, z czym dotychczas wam się grupa kojarzyła. Po garażowej koncertówce, fusionowo-folkowym Laboratorium przyszedł czas na coś innego...

    Zastanawiam się, czy gdzieś nad tą recenzją nie powinienem rozwiesić bannerka z napisem: moi drodzy, zwróćcie się w stronę Question Mark. Niezależnie bowiem od waszych progresywnych upodobań i tego jak ocenicie i sklasyfikujecie La Terra Rossa, jest to płyta której nie powinniście ominąć. Nie wszystkim się spodoba, cudów nie ma, ale dać jej szansę - delikatnie mówiąc - wypada. A zaznajamianie się z nowym dzieckiem Question Mark można zacząć od dwóch teledysków promujących album (nagranie tytułowe oraz Balancing), które bez problemu znajdziecie w sieci. Daję wam zresztą dyspensę: jeśli wyszperacie na youtubie i odtworzycie, któryś z tych klipów, to możecie poniższych wywodów nie czytać.

    Dla kronikarskiego obowiązku wspomnę, że teledyski te wypełniają w połowie ekskluzywne i limitowane wydanie płyty (CD+DVD). Zawartość płyty DVD zamkniętej w gustownej, drewnianej skrzyneczce dopełnia reportaż z niezwykłego wydarzenia, jakim był koncert zespołu Question Mark wraz ze Stevenem Kindlerem (grającym tu na 9-cio strunowych elektrycznych skrzypcach) oraz Józefem Skrzekiem.

    La Terra Rossa to tajemnicza 14-częściowa suita. 62-minutowa organiczna całość, stopiona z żywiołowej, rozimprowizowanej gry zespołu i nastrojowych miniaur. To pierwsze oblicze grupy poznałem już całkiem nieźle: charakterystyczna gitara Raatza, na tle nieokiełznanej sekcji Dołęga-Matuszewski. Część partii instrumentalnych przywodzi na myśl jam session i przypomina nagranie koncertowe zespołu z Radia PiK. Kolejne podobieństwa, to obecność Roberta Bielaka, który swoimi skrzypcami wzbogaca brzmienie Question Mark oraz sięgnięcie po sitar w jednym z utworów. To, co mnie zaskoczyło i zaintrygowało najbardziej, to maleńkie przerywniki. Są to nie tylko muzyczne klocki, mające spinać ze sobą kolejne kompozycje, ale samodzielne utwory, magiczne kruszyny zaimprowizowane dla potrzeb albumu przez Roberta Bielaka. Co więcej, one też tworzą jedną całość...

    Który utwór wyróżnić? La Terra Rossa jest nastrojowe i tajemnicze (Balancing), miejscami mroczne, brudne czy wręcz obłędne (Control). Wypełnione karkołomnymi solówkami (Unity), a chwilę później wyciszone i metydacyjne (Mystic). A może The 17th od September, w którym zespół oddaje ponad trzy minuty jednemu ze swych gości, Michaelowi Ogorodovi? Najnowsze dziecko Question Mark to suto zastawiony stół dla fanów nie tylko fusion, ale progresu jako takiego. Nie twierdzę, że jest to płyta "dla wszystkich", ale że każdy powinien się z nią zmierzyć. Ja znalazłem radość w słuchaniu jej, kolega Krzysiek 'Jester' Baran też w niej coś znalazł dla siebie... Spróbujcie - tyle wam mogę powiedzieć.

    Co dalej? Dokąd zmierza Question Mark? Jacy goście zawitają na ich kolejnych albumach? Na ile wpłynął oni na muzykę zespołu? W końcówce recenzji koncertówki zespołu z 2009 roku pisałem: "mimo stażu Question Mark cały czas można odnieść wrażenie, że jest to zespół poszukujący swojego miejsca, swojego muzycznego oblicza". Czy można uznać, że QM już znalazł siebie, swoje miejsce na muzycznej mapie? A może to zdanie po premierze La Terra Rossa pozostało wciąż aktualne?

    Mimo kilku pytań, czy właściwie znaków zapytania, które można postawić nad twórczością zespołu dwie rzeczy nie ulegają wątpliwości. Po pierwsze, mimo iż Question Mark tworzą nie młodzi już muzycy, to swoją siłą wyobraźni i chęcią muzycznych poszukiwań biją na głowę większość kapel tworzonych przez nasto- i dwudziestoparolatków. Po drugie - to, co robi w tej chwili grupa tworzona przez Bogusława Raatza, Jacka Dołęgę i Marka Matuszewskiego najlepiej opisują trzy znamienne i utrwalone już w muzycznej tradycji słowa: szukaj, burz, buduj.

    A jeśli ktoś wciąż ma wątpliwości i nie wie, czy wejść w świat LTR, to - powtórzę to raz jeszcze - niech znajdzie w sieci dwa wspomniane już teledyski. Na dzień dzisiejszy jest to najlepsza wizytówka zespołu i płyty.

    jacek chudzik wtorek, 05, marzec 2013 09:33 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Jazz-Rock / Fusion

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.