The 6th Story

Oceń ten artykuł
(2 głosów)
(2013, album studyjny)

 

1. Stepping In (10:00)
2. Lain Parantina (9:10)
3. Harmologic (3:56)
4. What Would I Say (6:20)
5. For Once And Never (7:03)
6. Common League (3:53)
7. As Far As It Can Be (Jaco) (8:07)
8. 5, 6 (4:35)
9. Ari (6:51)


- RIZA ARSHAD: Fender Rhodes electric piano, acoustic piano, synth, soundscapes
- TOHPATI: electric guitar
- ADHITHYA PRATAMA: bass guitar
- ENDANG RAMDAN: Sundanese kendang percussion (left)
- ERLAN SUWARDANA: Sundanese kendang percussion (right)
- CUCU KURNIA: assorted metal percussion

 

Więcej w tej kategorii: « Demi Masa Live at Orion »

1 komentarz

  • Konrad Niemiec

    Wpadła w me ręce kolejna płyta z Indonezji. Ponieważ zdarzyło mi się kilka razy recenzować płyty z tego odległego dla nas kraju, więc i tym razem wyłączyłem Europejskie myślenie zdając się na niesienie dźwiękami z innego świata.
    No i jakie było moje zaskoczenie...
    Chick Corea tutaj???
    No ale nie, wczytuje się w okładkę i materiały promocyjne - Chicka tu nie ma. OK, więc klimat.
    Grający ze sobą ponad 20 lat klawiszowiec RIZA ARSHAD i gitarzysta TOHPATI stworzyli coś tak podobnego, jakbyśmy słuchali odrzutów z My Spanish Heart.
    Pytanie czy to zarzut czy komplement?
    W sumie ciężko powiedzieć, bo z jednej strony aż za bardzo trąci to wizją innego muzyka, a z drugiej - zrobić coś tak podobnego to sztuka.
    Oczywiście nie samym Chickiem człowiek żyje i są jeszcze inni artyści na świecie, ale to on jako pierwszy rozpropagował elektryczne piano Fendera, o tak niepowtarzalnym i niesamowitym brzmieniu, że na długie lata zmieniło obraz jazz rocka.
    Lider SimakDialig jest urzeczony tym brzmieniem i chwałą mu za to. Szkoda, że w sumie tak niewiele dodał od siebie bo razem z gitarzystą stworzyli muzykę zbyt podobną. Mało tu własnej inwencji, choć gitara wykracza czasem poza ramy zwykłego jazzu wkraczając w rockowe brzmienia. To wzbogaca i pozwala na szersze spojrzenie.
    Ale gdy przyjmiemy, że ta konwencja w sumie daje radę, to do czego tu się przyczepić??
    Może za mało różnorodności - utwory są do siebie podobne. Jeśli nawet pominiemy stylistykę, to już samo tempo podpowiada, że chyba komuś brakło wyobraźni metrycznej.
    A to co najbardziej mi doskwiera, to użycie trzech perkusistów, z których żaden nie gra na zestawie! Wszyscy grają na różnych metalowych drumach i innych kendangach, a nie ma prawdziwego, rockowo prowadzonego rytmu. Nie ma tremolującego werbla, ostrej stopy i świszczących w uszach talerzy. Jest puls wybijamy na różnych instrumentach perkusyjnych, które czasem przywodzą na myśl zespół Carlosa Santany.
    Druga sprawa to to, że nie ma na tej płycie utworu, który już za pierwszym razem przygwoździłby mnie do podłogi. Są klimaty, brzmienia, ale nie ma geniuszu.
    Może się czepiam, wszak to indonezyjskie spojrzenie na Europę, ale dla mnie za mało jak na rasową płytę jazz-rocka. Może bardziej na płytę etniczną, ale w naszym europejskim klimacie to nisza. Myślę, że gdyby bardziej wykorzystali swoje niemałe umiejętności i poszli bardziej w kierunki wirtuozerii, a nie klimatów - płyta byłaby ciekawsza.
    To szósta pozycja w dyskografii SimakDialog. Poprzednia - z 2009 roku nie została ciepło przyjęta przez opinię publiczną. Ta jest lepsza, ale do jazzowo-rockowej doskonałości brakuje jej wiele. Miejscami nuży, miejscami zadziwia, ale na pewno nie podnieca i nie powala, no chyba, że ktoś poszukuje klimatów do oddechu, do podkładów, a nie do słuchania. Wtedy OK.
    Dla prawdziwych tygrysów to trochę za mało.

    Konrad Niemiec środa, 23, październik 2013 20:56 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Jazz-Rock / Fusion

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.