2. Light As A Feather (10:57)
3. Captain Marvel (4:53)
4. 500 Miles High (9:07)
5. Children's Song (2:47)
6. Spain (9:51)
Czasa całkowity: 43:46
- Stanley Clarke ( bass )
- Chick Corea ( keyboards, piano )
- Joe Farrell ( flute, saxophone )
- Flora Purim ( percussion, vocals )
1 komentarz
-
„Prawdziwy artysta jest marzycielem”. Tak przynajmniej twierdził Chick Corea na łamach miesięcznika Jazz. Słowa te padły w chwili, kiedy na rynku był już dostępny debiut Return To Forever. Niebawem zespół Corei ponownie spotkał się w studiu i w tym samym, 1972 roku, wydał kolejna płytę - „Light As A Feather”. I jeśli kogoś urzekły kompozycje debiutu Return To Forever, to drugi album nie powinien go rozczarować...
jacek chudzik sobota, 22, marzec 2008 01:19 Link do komentarza
Autorem niemal wszystkich utworów na płycie jest Chick Corea. Szczególnie dumny jest ponoć z otwierającej album piosenki - „You’re Everything”. Zaczynająca się od lekkich dźwięków elektrycznego pianina i spokojnego, jakby smutnego wokalu Flory Purim, kompozycja ta zmienia się po chwili w niezmiernie pogodną sambę, której nastrój promieniuje na całą płytę. Druga, tytułowa, kompozycja prowadzi nas w głąb świata „Light As A Feather”. „Come with me, there’s music all around...”, zachęca urokliwy głos Flory do podróży przez muzyczną rzeczywistość utkaną z delikatnych, niczym pajęcze sieci, melodii oraz pełnych życia latynoamerykańskich rytmów. Partie pianina, basu, fletu, saksofonu i instrumentów perkusyjnych przeplatają się tu w pełen wdzięku i harmonii sposób. Nikt nigdzie się nie spieszy. Nie usłyszymy solistów próbujących potwierdzić swoją wielkość za wszelką cenę. Zamiast tego - jeden organizm muzyczny. Mamy tu do czynienia z jednym z tych albumów, na którym z ogromną przyjemnością słucha się i śledzi również to wszystko, co dzieje się na drugim planie.
Ciekawostką z pewnością jest pojawienie się na „Light As A Feather” utworu „Captain Marvel”. Jest to wprawdzie kompozycja Chicka Corei, ale w tym samym roku nagrana ona została na albumie Stana Getza zatytułowanym zresztą ”Captain Marvel”. I gdyby ktoś mnie zapytał, które wykonanie tego utworu bardziej mi się podoba, prawdopodobnie wskazałbym (paradoksalnie?) na wersję Getza. Niemniej utwór ten okazuje się być tak dopasowanym do „Light As A Feather”, że cięższe, mocniejsze wykonanie z płyty Getza, może wydawać się wtórne, mniej ciekawe. Kolejnym utwór, „500 Miles High”, znowu rozpoczyna w sposób już nam znany - jakby nieśmiało, ujawniając swoją dynamikę dopiero po chwili. Po raz pierwszy na tym albumie usłyszymy tu, podczas solówki na saksofonie, dźwięki atakowane stosunkowo ostro. Czyżby misternie tkana muzyczna konsekwencja albumu została tu nadszarpnięta? A może Corea i spółka anektują do swego świata kolejne dźwięki, wzbogacając go i urozmaicając?
Zbliżając się wraz z utworem „Spain” do ostatnich taktów płyty, można zacząć zastanawiać się, jaki jest drugi album Return To Forever? Niezwykle spójny, namalowany barwami ciepłymi, stonowany, zupełnie jakby...pastelowy. Może to być tak zaletą jak i wadą. Wszak to, co powinno koić, może nużyć i tym samym drażnić. Jest to już jednak rzecz gustu i nastawienia, z jakim się sięga po ten album. Nie jest to jazz rock spod znaku Mahavishnu, czy Weather Report. Jeśli już szukać pokrewieństw i podobieństw, to słuchając tej płyty w dość naturalny sposób można pomyśleć o Santanie, a zwłaszcza o wydanej w tym samym roku płycie „Caravanserai”.
„Light As A Feather” jest wydawnictwem pięknym w naiwnym, sielankowym słowa tego znaczeniu. „Tworzymy - choćby we własnej wyobraźni - obraz świata, jaki chcielibyśmy ujrzeć w niedalekiej przyszłości” - powiedział Corea i słowa te zdają się być kluczowe do zrozumienia czym jest Return To Forever. Owszem, znając późniejsze dokonania zespołu można uśmiechnąć się pod nosem, wiedząc na ile złudna okazała się ta idylla. Ale czy musi nam to przeszkadzać w ucieczce od zgiełku świata ku malowniczym pejzażom „Light As A Feather”?
Albumy wg lat
Recenzje Jazz-Rock / Fusion
- Musieliśmy czekać 3 długie lata na następną niesamowitą płytę, za którą odpowiada duet znakomitych instrumentalistów… Skomentowane przez Konrad Niemiec The Sound of the Earth (Reija, Xavi)
- Jest piątek, godzina 22:15. Zamiast bawić się, pić napoje alkoholowe (jak wiadomo, piwo to nie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Drugie wołanie (Jerzy Górka Artkiestra)
- Ja nie musze chyba nikomu mówić jak bardzo czekałem na tę płytę. Mam zaszczyt recenzować… Skomentowane przez Konrad Niemiec Mahandini (Dewa Budjana)
- Kiedy przeczytałem w zapowiedziach, że MoonJune szykuje kolejny projekt wiedziałem, że mam na co czekać.… Skomentowane przez Konrad Niemiec Vegir (Vantomme)
- Przypadek rządzi światem - mówią niektórzy. Czy aby na pewno? Nijaki Matthew Stover w książce… Skomentowane przez Bartek Musielak Invocation (Mako Sica)
- To już druga płyta artysty, która ukazała się nakładem MoonJune Records i druga którą mam… Skomentowane przez Konrad Niemiec Pasar Klewer (Dwiki Dharmawan)
- Od jakiegoś czasu można zaobserwować modę na nagrywanie albumów klasycznych przez muzyków rockowych. Na przełomie… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak The Dawn of Time (Donati, Virgil)
- Był sobie człowiek urodzony w Urugwaju, skąd przeniósł się do Nowego Jorku. Znakomita droga dla… Skomentowane przez Konrad Niemiec Dreamland Mechanism (Beledo)
- Jeśli myślicie, że o muzyce napisanej przez Pink Floyd wiecie już wszystko, to się bardzo… Skomentowane przez Konrad Niemiec Savoldelli Casarano Bardoscia - The Great Jazz Gig In The Sky (Savoldelli, Boris)
- Kiedy dostałem tę płytę do recenzji, byłem zdumiony. Taka muzyka w XXI wieku?? Ale tak,… Skomentowane przez Konrad Niemiec La Ligne Perdue (Outre Mesure)
- To jest bardzo wyjątkowa płyta, bo i muzycy i pomysł jest wyjątkowy. W jaki sposób… Skomentowane przez Konrad Niemiec Zhongyu (Zhongyu)
- To kolejna płyta ze znakomitej wylęgarni talentów MoonJune Records. Akurat w przypadku tego wydawnictwa w… Skomentowane przez Konrad Niemiec So Far So Close (Dwiki Dharmawan)
- Wytwórnia MoonJune Records ma nosa do wyszukiwania nieznanych szerokiemu światu talentów i prezentowania ich na… Skomentowane przez Konrad Niemiec Alive (Vasil Hadzimanov Band featuring David Binney)
- Nowy album grupy Slivovitz dostajemy do ręki po długiej, bo aż czteroletniej przerwie. Slivovitz to… Skomentowane przez Krzysztof Pabis All You Can Eat (Slivovitz)
- Z całej czwórki najwybitniejszych pianistów współczesnego jazzu Herbie Hancock zdecydowanie jest najbardziej przebojowy. Dawał temu… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Head Hunters (Hancock, Herbie)
- Miroslava Vitousa w niektórych kręgach nie trzeba przedstawiać. Jest jednym z najwybitniejszych współczesnych jazzowych basistów.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Infinite Search (Vitous, Miroslav)
- Organowy jazz najczęściej jest piosenkowy. Wystarczy tutaj spojrzeć na albumy Jimmy'ego Smitha, Jackiego Davisa, Milta… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Na kosmodromie (Grupa Organowa Krzysztofa Sadowskiego) (Sadowski, Krzysztof)
- Będąc początkującym słuchaczem jazzu, skojarzyłem - nie wiedząc czemu - Wayne'a Shortera z Joe Hendersonem.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Odyssey Of Iska (Shorter, Wayne)
- Długo zastanawiałem się, w jaki sposób rozpocząć tę recenzję. Ostatecznie postanowiłem, że w tym wypadku… Skomentowane przez Paweł Caniboł Warm Trio (Warm Trio)
- Juz po raz trzeci mam zaszczyt recenzować kolejne wydawnictwo grupy Simka Dialog. Nie będę się… Skomentowane przez Konrad Niemiec Live at Orion (simakDialog)
- Kiedy się słucha albumów Rypdala, można zauważyć kilka elementów dla nich wspólnych. Po pierwsze jest… Skomentowane przez Edwin Sieredziński To Be Continued (Terje Rypdal / Miroslav Vitous / Jack DeJohnette)
- Słuchając płyt Terje Rypdala, dziwi mnie jedno. Dlaczego on jest twórcą tak mało znanym. Co… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Rypdal / Vitous / DeJohnette (Terje Rypdal / Miroslav Vitous / Jack DeJohnette)
- Czy istnieją albumy, jakie można by z powodzeniem włączyć zarówno do panteonu muzyki rockowej jak… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Agharta (Davis, Miles)
- Z czym się pod względem muzycznym kojarzy Norwegia? Pierwszym skojarzeniem jest black metal, palenie kościołów,… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Bleak House (Rypdal, Terje)
- Początki elektrycznego Davisa były mocno zachowawcze. Miles in the Sky był płytą w sumie mocno… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Filles De Kilimanjaro (Davis, Miles)
- Nefertiti był ostatnim stricte akustycznym albumem Davisa. Później rozpoczęła się jego przygoda - a przy… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Miles in the Sky (Davis, Miles)
- Miles Davis wykazywał niejednokrotnie nieprawdopodobną butę. O Ericu Dolphy'm zwykł mawiać, że ten gra, jakby… Skomentowane przez Edwin Sieredziński A Tribute To Jack Johnson (Davis, Miles)
- Na Davisa można wybrzydzać. Można uważać, że bardziej utalentowany jest Chick Corea. Trębaczy lepszych też… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Pangea (Davis, Miles)
- Wayne Shorter znany jest dobrze wszystkim miłośnikom jazzu. Jeden ze współpracowników Milesa Davisa, współtwórca Weather… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Super Nova (Shorter, Wayne)
- Po sukcesie zeszłorocznej płyty Surya Namaskar bardzo ostrzyłem sobie zęby na nowe wydawnictwo Dewa Budjana.… Skomentowane przez Konrad Niemiec Hasta Karma (Dewa Budjana)
- Jestem fanem Tool, a jak wiadomo formacja ta nie rozpieszcza swoich fanów kolejnymi wydawnictwami. Dlatego… Skomentowane przez Bartek Musielak Incitare (Volto!)
- Muzyką Sun Ra zainteresowałem się po przesłuchaniu nagrań brytyjskiej grupy Guapo. Wcześniej jakoś nie zwracał… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Lanquidity (Sun Ra)
- Jean-Luc Ponty to jeden z mistrzów skrzypiec. Porównywany bywa do Stephane'a Grapelliego, jednakże obydwaj panowie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Aurora (Ponty, Jean-Luc)
- O Weather Report słyszałem dużo ciepłych słów, zanim zacząłem systematycznie zapoznawać się z twórczością tej… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Heavy Weather (Weather Report)
- Krautrock jest jednym ze zjawisk, jakie wywarły olbrzymi wpływ na moje postrzeganie muzyki. Stanowił wyraz… Skomentowane przez Edwin Sieredziński On The Corner (Davis, Miles)
- Kolejny album Davisa, z którym wiąże się pewna historia. Włączyłem sobie swego czasu In A… Skomentowane przez Edwin Sieredziński In A Silent Way (Davis, Miles)
- Następna odsłona podróży sentymentalnej... choć będzie nieco nietypowa. Był to rok 2009. W tamtym okresie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Bitches Brew (Davis, Miles)
- Stary już jestem więc mało co może mnie zaskoczyć. A tu koniec roku i kilka… Skomentowane przez Konrad Niemiec City Of The Sun (Seven Impale)
- Chwila, sprawdzę czy nic nie zaburza moich czynności poznawczych. Jestem trzeźwy. Dragów nie używam. Pierwszy… Skomentowane przez Paweł Tryba Intro (Pilichowski, Wojtek)
- Ciężkim zadaniem jest zabierać się za płyty zespołów uważanych za klasyczne. Weather Report niewątpliwie doń… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Weather Report (Weather Report)